Przedmioty codziennego użytku, "pomieszczenia gospodarcze" i pozostałości domów dawnych mieszkańców dzisiejszego Wiązowa (woj. dolnośląskie) odkryli archeolodzy. W trakcie prac trafili też na groby sprzed tysięcy lat. Wśród nich najlepiej zachowany grób kobiety.
W niewielkim Wiązowie trwają prace, które mają zakończyć się wymianą nawierzchni Rynku. Jednak zanim na plac budowy wkroczą robotnicy swoje zadanie do spełnienia mają tu archeolodzy. W trakcie prowadzonych badań odkryli ślady po dawnych mieszkańcach tych terenów. Nie tylko pozostałości po ich domach, czy paleniskach. Znaleziono także przedmioty codziennego użytku, narzędzia i elementy uzbrojenia. To jednak wciąż nie koniec.
Szkielet ułożony na wznak, ręce wyprostowane
- Odkryliśmy kilka pochówków kultury łużyckiej, ale najbardziej interesującym był ten związany z kulturą lateńską. Szkielet był ułożony na wznak, ręce kobiety były wyprostowane. Na każdej z kończyn miała po jednej bransolecie z brązu - mówi Andrzej Wasilewski, archeolog prowadzący badania w Wiązowie. I dodaje, że kobietę pochowano w miejscu, które później stało się wiązowskim Rynkiem, na przełomie IV i III wieku przed naszą erą. A to - jak zaznacza archeolog - oznacza, że kobieta była Celtką.
Szkielet sprzed tysiącleci archeolog określa jako "dość dobrze zachowany". - Górna część jest gorzej zachowana niż dolna. Mamy kilka fragmentów kości czaszki, nic nie zostało z żeber i obojczyków, ale od miednicy w dół szkielet jest w dobrym stanie - relacjonuje badacz.
Blisko historii
- To znalezisko unikatowe, bo kultura lateńska bardzo rzadko występowała na terenie Polski - podkreśla archeolog. I przyznaje, że do tej pory ślady tej kultury odnaleziono na terenie Górnego Śląska i na terenach znajdujących się na południe od Wrocławia. Jednak były to głównie znaleziska przedwojenne.
Czy odkrycie zaskoczyło Wasilewskiego? Jak przyznaje archeolog musi być gotowy na różnego rodzaju znaleziska i zaskoczenia. - Mieliśmy wstępne rozpoznanie, że występowało tu osadnictwo łużyckie. Jednak jego skala i intensywność były dla nas pewnym zaskoczeniem. Okazało się, że przez niemal trzy tysiące lat osadnictwo na tym terenie trwa niemal nieprzerwanie - podkreśla badacz.
Z odkryć cieszy się przedstawicielka lokalnego samorządu. - Mamy możliwość zbliżenia się do historii, którą Wiązów ukrywa pod ziemią. Do tej pory mieliśmy domniemania, ale brakowało nam faktów - przyznaje Agnieszka Puzyniak, sekretarz gminy Wiązów. I dodaje: nikt nie wiedział, że przed Jezusem na terenie Wiązowa było życie. - Wiele osób było zaskoczonych i zdumionych. To niesamowicie działa na wyobraźnię - dodaje.
To może nie być koniec odkryć. Do przebadania pozostało około 20 procent terenu.
Znaleziska sprzed tysięcy lat odkryte na terenie Wiązowa:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Miasto i Gmina Wiązów