Dolny Śląsk bez psychiatrów? Rozmowy ostatniej szansy z NFZ

Dolny Śląsk może zostać bez opieki psychiatrycznej
Dolny Śląsk może zostać bez opieki psychiatrycznej
Źródło: tvn24

Szefowie dolnośląskich placówek psychiatrycznych zadeklarowali chcą anulować złożone w lipcu wypowiedzenia tegorocznych kontraktów. Warunek? Narodowy Fundusz Zdrowia ma zwiększyć w 2014 roku stawki na leczenie.

W lipcu zarządzający ośmioma placówkami psychiatrycznymi na Dolnym Śląsku zerwali tegoroczne kontrakty z NFZ. Argumentowali, że od pięciu lat w regionie nie została zwaloryzowana stawka medycznego świadczenia w leczeniu psychiatrycznym i jest jedną z najniższych w kraju.

Na Dolnym Śląsku wynosi ona 10 zł, podczas gdy w województwie opolskim wynosi 13 zł, a w mazowieckiem - 14 zł.

Koniec z refundacją?

Zerwanie kontraktów oznacza, że już w listopadzie Dolny Śląsk może zostać bez refundowanego leczenia psychiatrycznego.

Jest jednak nadzieja, że tak się nie stanie. - Wycofamy złożone już wypowiedzenia tegorocznych kontraktów, ale jesteśmy zdeterminowani i solidarni. Jeśli choć jedna z dolnośląskich placówek nie dojdzie do porozumienia z NFZ, to pozostałe jednostki również nie przyjmą obecnie obowiązujących warunków funduszu - powiedział Maciej Biardzki, prezes Milickiego Centrum Medycznego.

Lekarze chcą podwyższenia dziennej kwoty przeznaczanej na leczenie jednej osoby. Obecnie jest to 180 zł, a według szefów placówek, minimalna stawka powinna wynosić 250 zł.

Rozmowy ostatniej szansy

Kolejne spotkanie kierownictwa dolnośląskiego NFZ z przedstawicielami szpitali psychiatrycznych jest zaplanowane na 3 września.

- To trudne, ale niezbędne rozmowy, by uratować te placówki - oceniła Joanna Mierzwińska, rzeczniczka dolnośląskiego NFZ.

Autor: ansa/roody / Źródło: PAP

Czytaj także: