Wrocław szykuje się już do wtorkowego meczu Grecja-Czechy. Nikt nie ma jednak wątpliwości, że mecz na stadionie we Wrocławiu będzie dla kibiców jedynie rozgrzewką. Prawdziwych emocji można spodziewać się w strefie kibica podczas transmisji meczu Polska-Rosja.
- Pierwszy mecz polskiej reprezentacji oglądało tu, w centrum Wrocławia, trzydzieści tysięcy osób - relacjonował na antenie TVN24 reporter. - W wtorek o 18:00 pewnie znowu strefa będzie wypełniona w całości.
Piłkarskie emocje w stolicy Dolnego Śląska, mimo deszczowej pogody, ciągle duże. W poniedziałek do Wrocławia ma przyjechać reprezentacja Grecji, która jutro zagra na murawie Stadionu Miejskiego mecz z Czechami.
Emocje w strefie
- To będzie rozgrzewka dla kibicujących, dla których kulminacją wieczoru będzie z pewnością drugi mecz, w którym biało-czerwoni zmierzą się z Rosją - tłumaczy Kanik. - Mecz otwarcia to było istne szaleństwo na rynku. Jutro od 20:45 może być podobnie.
W piątek nie wszyscy zmieścili się w strefie kibica - bramki zostały zamknięte po tym, jak w środku znalazło się trzydzieści tysięcy osób. Wtorkowy mecz będzie dla strefy egzaminem - jeżeli strefa znowu okaże się za mała, to - jak zapewnia magistrat - w środę urzędnicy mogą podjąć decyzję o jej poszerzeniu.
Autor: bieru/k