Ekolodzy alarmują, że niedaleko Bolesławca (woj. dolnośląskie) doszło do nielegalnej wycinki około 20 starych dębów. Właściciel działki - jak informuje burmistrz Bolesławca - potwierdził, że wie o wycince i że jest ona prowadzona "celem jej (działki - red.) przywrócenia do użytkowania rolniczego". Prace zostały wstrzymane. O sprawie powiadomiono prokuraturę.
- Zostaliśmy poinformowani o wycince drzew w pobliżu Bolesławca pod pretekstem przywrócenia gruntu zadrzewionego do rolniczego tak, żeby mógł pełnić funkcje rolne. Zaniepokojony mieszkaniec gminy Bolesławiec nas poinformował, sprawdziliśmy to wysyłając po pierwsze arborystę w teren, po drugie wykonaliśmy kilka telefonów do kilku instytucji, aby potwierdzić, że takie prace mają miejsce - powiedział PAP Adam Bohdan z zarządu fundacji FOTA4Climate.
Czytaj też: Z działki zniknęło kilkaset drzew. Dzierżawca twierdzi, że zgodnie z prawem. Urzędnicy zawiadomili policję
Wycięto około 20 dębów
Na miejscu okazało się, że wycięto już około 20 z kilkudziesięciu drzew. Zdaniem ekologów prace zostały przeprowadzone wbrew obowiązującym przepisom.
- Nie powinny być wycinane drzewa w pobliżu rzek, koryt rzecznych, a to jest w pobliżu rzeki. Po drugie, nie powinny być wycinane zadrzewienia, a to jest ewidentnie zadrzewienie według naszej oceny i oceny arborysty. Po trzecie, na 100 procent są tam gatunki chronione porostów - powiedział Bohdan.
Interwencja ekologów, wycinkę wstrzymano
Zastępca wójta gminy Bolesławiec Roman Jaworski poinformował PAP, że "w dniu 16 listopada 2023 r. pracownicy tutejszego urzędu przeprowadzili w obecności przedstawicieli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Rakowicach Wielkich oględziny działki nr 49/1 w Parkoszowie".
- Podczas oględzin przedstawiciele KOWR poinformowali, że wycinka drzew prowadzona jest przez dzierżawcę działki, za ich zgodą, celem jej przywrócenia do użytkowania rolniczego. Powoływali się przy tym na zapis art. 83f ust. 1 pkt. 3b) ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 roku o ochronie przyrody, który w takim przypadku zwalnia posiadacza nieruchomości z obowiązku ubiegania się o wydanie zezwolenia na usunięcie drzew. Podczas oględzin ustalono, że dzierżawca działki wstrzyma się z wycinką wskazanych na miejscu drzew do czasu zebrania przez tutejszy urząd szerszego materiału dowodowego, który pozwoli zająć stanowisko co do zgodności wykonywanych prac z przepisami prawa - przekazał Jaworski.
Po interwencji ekologów wycinka została wstrzymana. O sprawie została poinformowana prokuratura, skierowano też pismo do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Moratorium dla drzew/Facebook