Miało być centrum handlowe, a została dziura w ziemi. Kibiców jednak straszyć nie będzie - wykop przy wrocławskim stadionie miejskim już zasłania płachta z logo UEFA.
Dziesięć tysięcy metrów kwadratowych z wizualizacjami stadionów, logo piłkarskiej federacji i nazwą stolicy Dolnego Śląska zasłoniło to, co zostało po planach wybudowania handlowej galerii. Wokół wysiewana jest trawa.
Za profesjonalny kamuflaż zapłacił Wrocław. Z budżetu miasta wydał na to 3,4 miliona złotych.
- Teren przy stadionie to zwykły plac budowy. Tutaj mogło dojść do katastrofy, więc teren trzeba było zabezpieczyć, tu nie chodzi tylko o estetykę - tłumaczy Marek Szempliński z Wrocławskich Inwestycji. - Płachta nie była obowiązkowa i potrzebna do zabezpieczenia, ale z nią ten teren wygląda po prostu wygląda ładniej - mówi.
Fiasko inwestycji
Zamiast trawy i bannera na placu przy stadionie miała stanąć galeria, z której zyski miały zostać przeznaczone na piłkarski Śląsk. W projekt inwestował Zygmunt Solorz. Miasto w tym celu przekazało drużynie na 30 lat siedem hektarów ziemi pod inwestycję. Problemy z kredytami pokrzyżowały plany.
Miasto chce teraz sprzedać teren z wykopem, ale dopiero po Euro. Niedawno wyceniono go na 80 mln zł.
Autor: bieru/mz/k / Źródło: TVN24 Wrocław