Wrocław

Wrocław

"Pierwsze pląsy" Zumby przy szybie. Pod czujnym okiem mamy

Mała hipopotamica Zumba skończyła dwa miesiące i zaprezentowała się odwiedzającym wrocławskie Afrykarium. - To były jej pierwsze pląsy przy szybie - mówią pracownicy wrocławskiego ogrodu zoologicznego. Zumbie towarzyszyła mama Rumba, która uważnie śledziła podwodne wyczyny córki. A ta podskakiwała, odbijała się na łapkach i podpływała do góry. Co na to turyści? - Słychać było achy i ochy - zapewniają pracownicy zoo.

Swojej ofierze miał zadać 30 ciosów nożem. Policja: tak może teraz wyglądać

Policjanci z Dolnego Śląska wciąż szukają Grzegorza Zgrzebnickiego, który podejrzany jest o zabójstwo. - Mężczyzna zdaje sobie sprawę z grożącej mu odpowiedzialności karnej i ukrywając się, może stylizować swój wygląd, by utrudnić rozpoznanie - mówią funkcjonariusze i pokazują, jak obecnie może wyglądać 29-latek.

Szukają trenera Pokemonów. Nietypowa oferta pracy

"Zawsze czułeś, że będzie Ci dane zostać najlepszym na świecie trenerem Pokemonów?" - pyta pracodawca, który szuka osoby na to stanowisko. Miejsce pracy to Opole, ale trzeba być gotowym do podjęcia "pracy w terenie". Gwarantowana umowa zlecenie, wyżywienie, służbowy telefon i 200 pułapek na Pokemony.

Potrącił kobietę i uciekł pieszo. Trafił do aresztu

Karol D. na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas jezdni i uderzył w idącą kobietę. Nie udzielił jej pomocy i uciekł pieszo. Prokuratorzy z Jeleniej Góry (woj. dolnośląskie) postawili 23-latkowi zarzuty. Grozi mu do 12 lat więzienia. D. się przyznał, ale śledczy nie ujawniają jego zeznań.

5-latek wpadł do studzienki, zmarł. Zmiana zarzutów dla kierownika budowy

5-letni chłopiec stanął na pokrywie studzienki kanalizacyjnej, a ta się pod nim zarwała. Dziecko zmarło. Według śledczych studzienka była źle zabezpieczona. Kierownik budowy, na terenie której ponad rok temu doszło do wypadku usłyszał nowe zarzuty. Tym razem nieumyślnego spowodowania śmierci. Identyczne usłyszał jego pierwszy zastępca. Obu grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Wygłodzona i wyczerpana konała w szopie. Więzienie za znęcanie się nad psem

Sąd w Strzelinie (woj. dolnośląskie) skazał 43-letniego mężczyznę na pięć miesięcy bezwzględnego więzienia. Uznał, że Tomasz J. znęcał się nad swoim psem. Ponad trzy lata temu wolontariusze uratowali suczkę z rąk oprawcy, który uwiązał ją w szopie i przestał zwracać na nią uwagę. Jak mówili: była w stanie krytycznym, wręcz agonalnym. Wyrok nie jest prawomocny.

Porwany przez wiatr parasol przewrócił kobietę, uderzyła głową w bruk

Podczas relacji na żywo na antenie TVN24 porwany przez wiatr nieodpowiednio zabezpieczony parasol uderzył przechodzącą wrocławskim Rynkiem kobietę. - Została ugodzona jednym z drutów, polała się krew - opisywał Tomasz Kanik z TVN24. Kobiecie pomocy udzieliła policja i pogotowie. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega natomiast, że na Dolnym Śląsku wiatr powieje w porywach do 90 km/h.

Były komplikacje, córka olimpijczyka zmarła. "Wina lekarki nieznaczna"

Sąd Okręgowy w Opolu warunkowo umorzył sprawę przeciwko lekarce, która odbierała poród u żony olimpijczyka Bartłomieja Bonka. Bliźniaczki urodziły się w listopadzie 2012 roku. Jedna z nich - z niedotlenieniem. Dziewczynka zmarła po 15 miesiącach walki o życie. Matka zapowiada wniosek o kasację wyroku.

Małe koty uwięzione w zamkniętym budynku. "Usłyszeliśmy słabe miauczenie"

Sześć małych kociąt uratowano z pustostanu w Świdnicy (woj. dolnośląskie). Wejścia do budynku zostały zabite deskami, ale okazało się, że w środku zostały zwierzęta. Ich rozpaczliwe miauczenie usłyszała pracownica pobliskiego sklepu, a na ratunek ruszyli: strażacy, strażnicy miejscy, Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami i Miejski Zarząd Nieruchomości.

Matka sprzedała dziecko? Bada to prokuratura

Była w ciąży, dziecka nikt nie widział. Policję o swoich podejrzeniach zawiadomili pracownicy opieki społecznej. Teraz śledczy z Głogowa (woj. dolnośląskie) sprawdzają, czy 35-latka sprzedała swoje dziecko. Została zatrzymana, ale jeszcze jej nie przesłuchano. Śledztwo prowadzone jest w kierunku handlu ludźmi.

Znalazł naczynia sprzed 3 tysięcy lat, w reklamówce podrzucił je do muzeum

Pracownicy wałbrzyskiej Starej Kopalni przecierali oczy ze zdumienia, gdy zobaczyli co kryje się w pozostawionej na terenie placówki reklamówce. Były to ceramiczne naczynia sprzed niemal 3 tys. lat. Nie wiadomo, kto postanowił przekazać je w taki sposób do muzeum, ale jego przedstawiciele nie kryją radości. - To bardzo cenne znalezisko - podkreślają.