Czterolatka z raną ciętą szyi. Matka zatrzymana

Dziewczynka pochodzi z Głogowa, tam też funkcjonariusze znaleźli jej matkę.

- Wczoraj (w sobotę - red.) w godzinach wieczornych policjanci zatrzymali na terenie miasta 34-letnią kobietę. Pani ta jest podejrzewana o usiłowanie zabójstwa swojej córeczki - informuje Wojciech Jabłoński z biura prasowego dolnośląskiej policji.

Czteroletnia dziewczynka trafiła w sobotę wieczorem do szpitala w Głogowie.

- Dziecko zostało do nas przyjęte nieprzytomne, z raną ciętą. W tej chwili przebywa na oddziale intensywnej terapii dzieci i niemowląt. Trudno mi dokładnie określić jej stan zdrowia, ale na pewno jest ciężki - mówi Tomasz Kozieł, rzecznik wojewódzkiego szpitala specjalistycznego w Legnicy.

Według informacji podanych przez radio RMF FM, kobieta miała wcześniej podtopić swoją córkę w wannie. Ale lekarz twierdzi, że nie ma wiedzy o żadnych innych obrażeniach dziecka, które świadczyłyby o takim przebiegu zdarzeń. Potwierdza natomiast, że rana, o której mowa, to rana szyi.

To, jak policjanci wynosili dziecko z bloku, widziała jedna z sąsiadek 34-latki. Według jej relacji to właśnie funkcjonariusz miał zanieść czterolatkę do karetki, którą dziewczynka później pojechała do szpitala.

- Najpierw wyciągnęli nosze, a zaraz policjant niósł na ręku to dziecko. I było tak owinięte... ale szybko, biegiem prawie niósł to dzieciątko - mówi pani Janina.

Sprawą zajmuje się już prokuratura rejonowa w Głogowie. Służby nie chcą zdradzać więcej szczegółów sprawy. Pewne jest, że 34-letnia matka dziewczynki przebywa obecnie w areszcie policyjnym. Jak udało nam się ustalić, do prokuratury zostanie doprowadzona prawdopodobnie dopiero w poniedziałek.

Dziecko z Głogowa trafiło do szpitala w Legnicy:

Autor: ww/b / Źródło: TVN24 Wrocław