Wrocław

Wrocław

Po dziewięciu latach znaleźli podejrzanego o gwałty na dwóch 13-latkach

Latem 2009 roku w powiecie bolesławieckim ktoś brutalnie zgwałcił dwie 13-letnie dziewczynki. Dzisiaj prokuratura informuje, że sprawcą był 36-letni wówczas Grzegorz K., skazany już wcześniej za dwa gwałty na terenie Czech. Zatrzymanie mężczyzny było możliwe dzięki porównaniu jego profili genetycznych, zarejestrowanych w kilku bazach danych.

"Prokurator mówił, że to jest lipna sprawa". Jak z Tomasza Komendy zrobiono mordercę

Tomasz Komenda od pół roku jest wolnym człowiekiem. Domaga się kary dla tych, przez których spędził w więzieniu 18 lat z wyrokiem za brutalny gwałt i zabójstwo. Jest niemal pewne, że to nie była fatalna pomyłka, ale celowe działanie wielu osób. Dziennikarz "Superwizjera" jako jedyny dotarł do Doroty P. - kobiety, która pierwsza wskazała Komendę jako winnego. Reporter rozmawiał też z prokuratorem, który doprowadził do tymczasowego aresztowania mężczyzny.

Potężny pożar na wojskowym poligonie. Spłonęło 220 hektarów wrzosowisk

Ponad 160 osób walczyło z pożarem wrzosowiska na poligonie w okolicach Świętoszowa (woj. dolnośląskie) w jego kulminacyjnym momencie. Ogień objął powierzchnię około 220 hektarów, spłonął również kawałek lasu. Jak przyznają strażacy, z uwagi na suche podłoże i wiatr wiejący w różnych kierunkach, pożar był wyjątkowo trudny do opanowania.

"Nikt nie wiedział, że już przed Jezusem żyli tu ludzie"

Przedmioty codziennego użytku, "pomieszczenia gospodarcze" i pozostałości domów dawnych mieszkańców dzisiejszego Wiązowa (woj. dolnośląskie) odkryli archeolodzy. W trakcie prac trafili też na groby sprzed tysięcy lat. Wśród nich najlepiej zachowany grób kobiety.

Gdyby nie klakson, mogłoby dojść do tragedii

- Widziałaś to kamerko? - pyta retorycznie autor nagrania. Mężczyzna uwiecznił, jak na jednej z ulic w Jeleniej Górze (woj. dolnośląskie) pędzący kierowca omal nie rozjeżdża pieszych wchodzących na przejście. Sprawą zajmuje się policja.

Myszak zniknął w nocy. "Ślady kopyt się urywają i zaczynają ślady kół"

Był ulubieńcem odwiedzających ośrodek wypoczynkowy w Pszczewie (woj. lubuskie). W nocy z niedzieli na poniedziałek zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach. Właściciele są zrozpaczeni. Według nich nie ma szans, aby Myszak uciekł sam. Poszlaki na pastwisku wskazują na kradzież, poza tym był bardzo przywiązany do stada, a także do klaczy, która mu towarzyszy od lat.