Koronawirus w Dolnośląskim Centrum Onkologii

Źródło: TVN24 Wrocław

W Dolnośląskim Centrum Onkologii przygotowywany jest specjalny oddział dla osób wymagających leczenia onkologicznego i jednocześnie zakażonych koronawirusem. W placówce potwierdzono już 24 przypadki zakażeń, z czego 21 osób to personel medyczny.

KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT TVN24.PL

Rzeczniczka prasowa Dolnośląskiego Centrum Onkologii we Wrocławiu Agnieszka Czajkowska-Masternak poinformowała, że pacjenci onkologiczni zakażeni koronawirusem wymagają jeszcze bardziej specjalistycznego leczenia. Dlatego w placówce przygotowywany jest specjalny oddział dla takich osób. Jak dotąd koronawirusa stwierdzono u trojga pacjentów.

- Dwoje z zakażonych pacjentów przekazaliśmy już na oddział zakaźny Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Gromkowskiego przy ul. Koszarowej. Jedna osoba, która została w DCO jest izolowana pod stałą opieką personelu medycznego - powiedziała Czajkowska-Masternak.

Laboratorium pracuje na pełnych obrotach

Ale to właśnie personel stanowi zdecydowaną większość zakażonych w DCO. SARS-CoV-2 stwierdzono u 21 medyków. Zakażeń może być więcej. Pracownia Diagnostyki Molekularnej w DCO nadal na bieżąco wykonuje testy personelowi szpitala i pacjentom.

- Badamy około 60 próbek dziennie na obecność wirusa, a nasze laboratorium pracuje niemal non-stop - powiedziała rzecznik.

W laboratorium przebadano jak dotąd kilkaset próbek, ale w tym są również te pobrane od personelu i pacjentów z kilku innych wrocławskich szpitali. Personel czeka jeszcze na kilkadziesiąt wyników osób związanych z DCO.

Czajkowska-Masternak przyznała, że osoby zbadane w szpitalu onkologicznym nie wykazywały typowych objawów zakażenia, ale zgodnie z procedurami bezpieczeństwa przebywają na kwarantannie poza szpitalem.

- DCO kontynuuje leczenie onkologiczne, sytuacja w szpitalu jest stabilna - podkreśliła rzeczniczka.

Wróci zawieszony oddział

Pierwsze przypadki zakażeń w Dolnośląskim Centrum Onkologii stwierdzono 31 marca. Zawieszono wówczas funkcjonowanie oddziału chirurgii onkologicznej. Rzeczniczka szpitala informuje, że taka sytuacja ma potrwać do 8 kwietnia. Do tego czasu wszystkie zabiegi są wstrzymane, a pacjenci przekładani na inne terminy. Operacje nie cierpiące zwłoki wykonuje się na innych oddziałach. Od 9 kwietnia funkcjonowanie oddziału ma zostać wznowione.