Wystarczyło kilka godzin. Sejm przegłosował nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym

Aktualizacja:
[object Object]
Sejm przyjął zmiany w ustawie o Sądzie Najwyższymtvn24
wideo 2/35

Sejm przyjął w środę złożony przez posłów PiS rano tego samego dnia projekt nowelizacji przepisów o Sądzie Najwyższym. Zakłada on między innymi możliwość powrotu do orzekania sędziom Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, którzy musieli przejść w stan spoczynku po osiągnięciu 65. roku życia.

Projekt ustawy dotyczący nowelizacji przepisów dotyczących sędziów Sądu Najwyższego i sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego złożyli w Sejmie w środę rano posłowie PiS.

Sejm pracował nad ustawą w ekspresowym tempie. Przed godziną 13. rozpoczęło się pierwsze czytanie, a po 14. - drugie. Po drugim czytaniu marszałek Sejmu Marek Kuchciński ogłosił 30-minutową przerwę. Przed 16. rozpoczęło się trzecie czytanie.

Sejm nowelizację przyjął. Za zagłosowało 215 posłów, przeciw było 161, a 24 wstrzymało się od głosu.

Ekspresowe tempo nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym
Ekspresowe tempo nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższymtvn24

Co w projekcie?

Projekt zakłada umożliwienie sędziom Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, którzy zostali przeniesieni w stan spoczynku po osiągnięciu 65. roku życia, powrotu do pełnienia urzędu.

Zakłada także, że sędziowie Sądu Najwyższego powołani w trybie przewidzianym w ustawie z grudnia 2017 roku, będą przechodzić w stan spoczynku w wieku 65 lat. Usunięto również możliwość złożenia wniosku do prezydenta o przedłużenie dalszego orzekania.

W uzasadnieniu projektu wskazano między innymi, że "inicjatywa ustawodawcza została zainspirowana przede wszystkim":

:: "zastrzeżeniami, także natury konstytucyjnej, dotyczącymi kształtu przepisów o przejściu sędziów w stan spoczynku podnoszonymi przez różne środowiska w kraju, w tym niektóre organy władzy publicznej";

:: "krytyką obowiązujących rozwiązań prawnych podnoszoną przez instytucje Unii Europejskiej, w tym także w związku z toczącym się przed Trybunałem Sprawiedliwości UE postępowaniem ze skargi Komisji Europejskiej przeciwko Polsce, związanym z procedurami przechodzenia w stan spoczynku";

:: "koniecznością podjęcia środków w celu wykonania nałożonego na Polskę zobowiązania wynikającego z postanowienia Wiceprezesa TSUE z dnia 19 października 2018 r".

ZOBACZ PROJEKT NOWELIZACJI USTAWY O SĄDZIE NAJWYŻSZYM >

Ziobro: jesteśmy konsekwentni

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podkreślał z sejmowej mównicy, że "ustawa, która jest dziś przedmiotem nowelizacji, jest zgodna z polską konstytucją, ze standardami europejskimi i mieści się w tych wszystkich założeniach, które mają na celu reformę polskiego sądownictwa". - Ale jednocześnie nasz rząd, środowisko dobrej zmiany, konsekwentnie podkreślało, że jesteśmy w Unii Europejskiej, szanujemy jej reguły i szanujemy jej zasady - dodał. - Wbrew temu, co chcielibyście tutaj usłyszeć, my dziś mówimy, że jesteśmy konsekwentni, że nie zgadzając się z linią orzeczniczą Trybunału (Sprawiedliwości Unii Europejskiej - red.) w Luksemburgu, nie podzielając postanowienia, które zostało wydane, konsekwentnie trzymamy się przyjętych wcześniej zobowiązań, że będziemy reguł strzec - mówił. - I dlatego przedkładamy niniejszą nowelizację, podtrzymując w pełni zasadność tych zmian, które zostały przez nas przyjęte, podtrzymując również i konsekwentnie realizując wszystkie inne, bardzo rozległe zmiany w obszarze wymiaru sprawiedliwości, które wprowadzamy i wbrew wam będziemy konsekwentnie realizować, bo Polacy zasługują na uczciwe i szybko działające sądy - dodał, zwracając się do opozycji. Na wypowiedź oklaskami zareagował między innymi prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

Ziobro: szanujemy zasady UE, dlatego przedkładamy projekt noweli ustawy o SN
Ziobro: szanujemy zasady UE, dlatego przedkładamy projekt noweli ustawy o SNtvn24

Schreiber: jesteśmy zobowiązani przestrzegać postanowienia TSUE

W czasie pierwszego czytania poseł PiS Łukasz Schreiber przekonywał, że również proponowane wcześniej zmiany w ustawie są dobre i właściwe.

- W tym wypadku nic się nie zmienia (...) Chcę podkreślić także, że ustawa o Sądzie Najwyższym (z grudnia 2017 roku - red.), którą przyjęła Wysoka Izba była zgodna z konstytucją i nie można mieć co do tego żadnych wątpliwości - oświadczył.

Zaznaczył jednak, że "jesteśmy członkiem Unii Europejskiej, Polacy chcą, żeby Polska była członkiem Unii Europejskiej (...), w związku z tym jesteśmy też zobowiązani do tego, żeby przestrzegać także w tym wypadku postanowienia zabezpieczającego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej".

Jak dodał, w ocenie PiS nie można się zgodzić na bezpośrednie stosowanie postanowienia zabezpieczającego TSUE, gdyż "byłaby to rezygnacja z suwerenności, z praw przyznanych Wysokiej Izbie".

- Uważamy, że nie można się na to zgodzić, ponieważ nie chodzi o jedną ustawę, ale stworzenie groźnego precedensu. Uważamy, że nie można się na to zgodzić, ponieważ dotyczyłoby to całego obowiązywania, tworzenia prawa w Polsce. De facto oznaczałoby to złamanie konstytucji, a Prawo i Sprawiedliwość zawsze było, jest i będzie za poszanowaniem konstytucji - podkreślił.

"Przegraliście tę sprawę, na szczęście dla Polski"

Poseł PO Robert Kropiwnicki podkreślił, że ten projekt w kontekście zabezpieczenia wydanego przez TSUE "jest kompletnie niepotrzebny, ponieważ zabezpieczenie wchodzi samo z siebie i jest skuteczne".

- W tym projekcie wycofujecie się tak naprawdę ze swojej złej reformy, ze swojej deformy, z tego, jak rujnowaliście Sąd Najwyższy i polski wymiar sprawiedliwości - oświadczył.

- Przegraliście tę sprawę, na szczęście dla Polski, dla polskiego wymiaru sprawiedliwości. Ta sprawa jest dla was przegrana i wszyscy to już wiemy, przegrał PiS, ale wygrała Polska, Polki i Polacy - dodał poseł Platformy. Kropiwnicki ocenił, że w projekcie jest wiele niedomówień i powinien on trafić do pracy w sejmowej komisji sprawiedliwości, żeby przeprowadzić tam debatę.

"Ta ustawa to bubel prawny"

- Sędziowie Sądu Najwyższego, którzy zostali usunięci stamtąd przez obecną ekipę rządzącą, wrócili do orzekania na mocy przepisów prawa unijnego, a nie z łaski polityków PiS - podkreślała przewodnicząca klubu Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Zaznaczała, że postanowienie zabezpieczające Trybunału Sprawiedliwości UE stosuje się bezpośrednio i nie potrzeba do tego żadnej ustawy. Jej zdaniem kwestionowanie stosowania bezpośrednio orzeczeń TSUE to "kwestionowanie miejsca Polski w Unii Europejskiej".

- To jest pierwszy krok do polexitu - oceniła. Gasiuk-Pihowicz wskazywała, że w projekcie ustawy autorstwa PiS wycofano się jedynie z części zaskarżonych przepisów, które dotyczą sędziów, którzy "zostali zmuszeni do przejścia w stan spoczynku".

- To działanie absolutnie połowiczne, bo większa część przepisów ustawy o czystkach w Sądzie Najwyższym w dalszym ciągu będzie obowiązywała - mówiła. Ponadto, jak wskazywała posłanka Nowoczesnej, projekt ustawy jest "powtórzeniem czynności, które już zostały wykonane przez pierwszą prezes Sądu Najwyższego na mocy postanowienia TSUE". - Ta ustawa to potwierdzenie całkowitego niezrozumienia prawa unijnego przez PiS i braku szacunku dla tego prawa. Ta ustawa jest protezą, która usuwa wadliwe przepisy, ale nie zmienia wad systemowych, które powstały po ataku PiS na niezależność Sądu Najwyższego - oceniła. - Ta ustawa to bubel prawny, za którym nie sposób zagłosować - dodała.

Poseł Kukiz'15: nowelizacja ustawy o SN nie jest potrzebna

- To nie jest żadna nowelizacja, nie zgadzam się z wnioskiem, by to kierować do komisji, bo należałoby to bez czytania przegłosować, bo ten projekt jest niczym i nie należy go wprowadzać - ocenił poseł Kukiz'15 Jerzy Jachnik.

Jak podkreślił, "Sąd Najwyższy to nie jest wymiar sprawiedliwości w Polsce, to są sądy pierwszej i drugiej instancji, a to tam dzieje się źle, podczas gdy Sejm się skupia nad Sądem Najwyższym". Ocenił, że należałoby raczej zmienić przepisy ustawy o sądach powszechnych. Aby to zrobić - przekonywał - należałoby stworzyć "wspólną komisję" z udziałem polityków wszystkich opcji, sędziów, prawników oraz członków organizacji pozarządowych tak, by doprowadzić do przygotowania całościowych zmian w wymiarze sprawiedliwości.

Jachnik ocenił, że "aby nie ponosić konsekwencji związanych z orzecznictwem europejskiego trybunału, nie jest potrzebna ustawa".

"Przegraliście z duchem wolności i sprawiedliwości"

Michał Kamiński (PSL-UED) apelował do posłów PiS, aby się wycofali i odeszli. Ocenił, że kolejna nowelizacja przepisów "to jest oczywiście porażka PiS". - Porażka w konfrontacji z Unią Europejską, konfrontacji Polsce niepotrzebnej, bo miejsce Polski jest w Europie i Polski przyszłość jest w Europie, czego wielu z was niestety nie rozumie - powiedział Kamiński. - Ale to jest przede wszystkim sukces społeczeństwa obywatelskiego, nie sukces opozycji nawet, ale sukces tych wszystkich ludzi, którzy nie szczędząc wysiłków, nie szczędząc swojego czasu i zdrowia protestowali na ulicach polskich miast przeciwko waszej pseudoreformie - ocenił. Przypomniał powiedzenie, że "każdy ma swoje Westerplatte". Jak dodał, dla społeczeństwa obywatelskiego i "prawdziwych obywateli" Westerplatte będzie zawsze obrona wolności, demokracji i obrona miejsca Polski w Europie. - To, co jest naszym Westerplatte, jest waszym Stalingradem - jest początkiem końca tej władzy - oświadczył Kamiński. Podkreślił, że konflikt Polski z Europą dotyczący wymiaru sądownictwa nie był potrzebny.

- I po co wam to było? Po co wam była ta awantura, obniżanie autorytetu Rzeczypospolitej? Źle się dzieje, jeśli nas, Polaków, jeśli państwo polskie Europa musi uczyć wolności i demokracji - powiedział. - Wy przegraliście dziś nie z Europą, przegraliście dzisiaj z duchem Polaków, z duchem wolności, sprawiedliwości. Dzisiaj zaczynamy marsz do wolności i ten marsz zakończymy wtedy, kiedy odejdziecie od władzy - podkreślił Kamiński.

"Wy przegraliście dziś nie z Europą, przegraliście dzisiaj z duchem Polaków"
"Wy przegraliście dziś nie z Europą, przegraliście dzisiaj z duchem Polaków"tvn24

Decyzja Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej

19 października Europejski Trybunał Sprawiedliwości przychylił się do wniosku Komisji Europejskiej i zdecydował wstępnie o zastosowaniu tak zwanych środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczących przechodzenia sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia, w stan spoczynku. TSUE chciał między innymi, by sędziowie, którzy w świetle nowych przepisów już zostali przeniesieni w stan spoczynku, zostali przywróceni do orzekania.

Środki tymczasowe TSUE obowiązują państwo członkowskie natychmiastowo po wydaniu decyzji. Nie ma od niej odwołania, ale nie jest ona ostateczna. 16 listopada Trybunał przeprowadził wysłuchanie stron, podczas którego Polska i Komisja Europejska przedstawiły swoje argumenty w sprawie zasadności zastosowania środków tymczasowych.

Zgodnie z projektem złożonym przez PiS sędzia Sądu Najwyższego albo sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, który przeszedł w stan spoczynku na podstawie obecnych przepisów, z dniem wejścia w życie tej nowelizacji powraca do pełnienia urzędu na stanowisku zajmowanym 3 kwietnia 2018 r. "Służbę na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego albo sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego uważa się za nieprzerwaną" - czytamy w projekcie. Sędziowie ci mogą jednak pozostać w stanie spoczynku, jeśli w terminie 7 dni od dnia wejścia w życie nowelizacji złożą oświadczenie, że mają taką wolę. Oświadczenie ma być składane prezydentowi za pośrednictwem Krajowej Rady Sądownictwa. Ponadto z projektu PiS wynika m.in., że jeśli na podstawie noweli do pełnienia urzędu w Sądzie Najwyższym powrócił sędzia, który zajmował stanowisko I prezesa SN lub prezesa SN, kadencję uważa się za nieprzerwaną.

Autor: js, tmw//kg//kwoj / Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 29 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium