Mieszkańcy nadmorskiej miejscowości Bredene w Belgii przecierali oczy ze zdumienia, gdy na miejscowej plaży woda wyrzuciła na brzeg bobra. Te zwierzęta naturalnie żyją w środowisku słodkowodnym dlatego widok porzuconego ssaka wzbudził nie tylko ciekawość, ale także obawy o jego zdrowie.
Jak informują lokalne media, bóbr pojawił się na plaży w Bredene w ubiegły weekend. Z początku zwierzę wydawało się być w dobrej kondycji i sprawiało wrażenie, jakby beztrosko kąpało się w Morzu Północnym. Jednak wezwani na miejsce strażacy natychmiast przetransportowali ssaka do specjalistycznego ośrodka.
- Był niezwykle odwodniony. Połknął dużo słonej wody, co nie jest dobre dla takich zwierząt, jak on - powiedziała biolożka Laure Desmet z Centrum Ratowania Ptaków i Dzikiej Przyrody w Ostendzie.
Bobry naturalnie występują w środowiskach słodkowodnych, dlatego eksperci zaniepokoili się o stan zdrowia nietypowego przybysza. Zdaniem Desmet gdyby nie interwencja służb jego życie byłoby zagrożone.
Powrót do zdrowia
Wyrzucony na brzeg bóbr został otoczony specjalistyczną opieką. Zwierzę dobrze je i pije oraz stopniowo wraca do zdrowia.
- Całkowicie pogryzł miskę z wodą. Może to wydawać się dziwne, ale dla nas to pozytywna wiadomość. To znak, że znalazł energię lub ma jej nadmiar - dodała biolożka.
Eksperci w szczególności zwracają uwagę, czy u ssaka nie wystąpią się problemy z nerkami. Na ten moment nieznane są powody pojawienia się bobra na plaży w Bredene.
- To wciąż młode zwierzę. Mogło się zgubić i trafić do Bredene przez port w Ostendzie - stwierdził Claude Velter z rezerwatu ptaków w Ostendzie.
W Regionie Flamandzkim, do którego należy Bredene, żyje około 400 rodzin bobrów. Lokalny portal Flandersnews zaznaczył, że była to pierwsza sytuacja, kiedy bóbr pojawił się na plaży na tym obszarze.
Źródło: ENEX, Flandersnews