W Kapsztadzie, stolicy Republiki Południowej Afryki, powoli robi się ciepło. Wielkimi krokami zbliża się lato, a to oznacza również koniec hibernacji węży. Wiele z nich pojawia się w lasach, ogrodach i domach, niektóre gatunki są jadowite.
Węże, które zamieszkują kilkumilionową południowoafrykańską metropolię oraz jej okolice, powoli wybudzają się z hibernacji. Dla łapaczy tych gadów z Kapsztadu - Dale'a, Willa i Seana - sezon na ich odławianie właśnie się zaczyna. Zwierzęta te pojawiają się w zaroślach i lasach, ale także i w domach i ogrodach.
- Znowu się pojawiły, między innymi jadowita żmija sykliwa. W tym roku jedna z nich wdrapała się na nasz samochód - opowiadał jeden z zaklinaczy węży.
Łapacze węży
Coraz więcej budynków powstaje na zboczach gór, blisko naturalnych siedlisk węży. Gady polują na myszy i szczury, które pojawiają się wraz z ludźmi, a to oznacza, że można spotkać je w domach czy w ogrodach.
Łapacze węży uwalniają gady w bezpiecznym miejscu. Jak mówią, to najlepsza, a także najszybsza część ich pracy.
Źródło: ENEX