W czasie ostatnich upalnych dni w Karaczi w Pakistanie gwałtownie wzrosła liczba zgonów. Tamtejsza fundacja Edhi podała, że tylko we wtorek do miejskiej kostnicy przywieziono ponad 140 ciał, a w niecały tydzień - blisko 600.
Termometry w Karaczi na południu Pakistanu w ciągu ostatnich dni pokazywały 40 stopni Celsjusza, ale panująca wysoka wilgotność powietrza powodowała, że temperatura odczuwalna sięgała nawet 49 stopni.
Pakistańska fundacja humanitarna Edhi poinformowała, że choć jeszcze niedawno służby przewoziły do miejskiej kostnicy zwłoki około 30-40 osób na dobę, to we wtorek było to 141 ciał. W sumie w ciągu ostatnich sześciu dni do kostnicy w Karaczi trafiło 586 ciał. Jak zaznacza BBC, która cytuje raport fundacji, nie sposób jednak stwierdzić jednoznacznie, że śmierć tych osób została spowodowana wyłącznie przez upały.
Setki osób z udarem cieplnym przyjętych do szpitala
Tylko w ciągu trzech dni miejski szpital przyjął 267 pacjentów z objawami udaru cieplnego, spośród których 12 zmarło.
- Większość osób była w wieku 60-70 lat, choć byli też pacjenci, którzy mieli około 45 lat, a nawet kilku dwudziestolatków - powiedział dr Iman Sarwar Sheikh z oddziału ratunkowego.
W czasie trwającej fali upałów dodatkowym problemem jest przeciążenie sieci elektrycznej i przerwy w dostawach prądu, które powodują wyłączanie systemów chłodzących w budynkach.
Źródło: PAP, BBC
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/REHAN KHAN