Tysiące mieszkańców w pośpiechu muszą opuszczać swoje domy. Pożary lasów w stanach Arizona, Kolorado i Nowy Meksyk za sprawą porywistego wiatru rozprzestrzeniają się w błyskawicznym tempie, również na tereny mieszkalne. Spłonęły dziesiątki budynków.
Tylko w Arizonie ogień strawił ponad osiem tysięcy hektarów terenu. Pożar, nazywany w USA Tunnel Fire, wybuchł w niedzielę, a jego źródło znajdowało się 23 kilometry na północ od miasta Flagstaff w północnej części stanu. W środę powierzchnia obszaru zajętego przez ogień wzrosła prawie trzykrotnie. Według danych z czwartku strażakom nie udało się opanować pożaru w żadnym stopniu. Zniszczonych zostało około 25 budynków.
Jak powiedziała w środę Patrice Horstman z władz hrabstwa Coconino, gdzie leży Flagstaff, według szacunków teren objęty ewakuacją zamieszkuje 2068 osób. Dodała, że ewakuowano 766 gospodarstw domowych, w tym ponad tysiąc zwierząt.
Wiatr utrudnia akcję
Władze stanowe zapewniają wsparcie tym, którzy stracili swoje domy lub musieli się ewakuować. Gubernator Arizony Doug Ducey ogłosił w czwartek stan wyjątkowy w hrabstwie Coconino. - Robimy wszystko, co możemy, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom - mówił.
Silny wiatr bardzo szybko przenosi ogień na dalsze tereny i utrudnia akcję gaśniczą. Jak informowała telewizja CNN, na czwartek prognozowano porywisty wiatr o prędkości do 56 kilometrów na godzinę.
Z powodu pożaru na początku tygodnia zamknięto odcinek autostrady 89 w obu kierunkach na północ od Flagstaff. Poinformowano, że otwarcie tej części drogi przed weekendem jest zależne od warunków atmosferycznych i aktywności pożaru.
Spalone domy w Kolorado
Pożary lasów są przyczyną ewakuacji setek ludzi również w stanach Nowy Meksyk i Kolorado.
Kilka domów zostało zniszczonych w Kolorado w rejonie miasta Monte Vista w hrabstwie Rio Grande. Do środowego wieczora spłonęło tam sześć hektarów terenu. Jak opisują miejscowe media w pewnym momencie policja chodziła od drzwi do drzwi, apelując o szybką ewakuację. Ewakuowano około 100 domów. Ogień dotknął północną część tego czterotysięcznego miasta.
Nowy Meksyk: kilka pożarów, tysiące hektarów w ogniu
Lokalne media w Nowym Meksyku przekazały, że w czwartek aktywnych było tam kilka pożarów. Meteorolog Andrew Church z Narodowej Służby Pogodowej (NWS) ostrzegł o silnym wietrze w piątek, z porywami nawet do 112 kilometrów na godzinę.
W hrabstwie Mora w ciągu kilku godzin spalony obszar zwiększył się z 1400 ha do ponad 8500 ha. Do czwartku pożaru nie udało się ograniczyć w żadnym stopniu.
Są również lepsze wiadomości. W Nowym Meksyku pożar McBride, który w mieście Ruidoso pochłonął ponad 2400 hektarów, został opanowany w 89 procentach. Jeden z pożarów, w wyniku którego spłonęło ponad trzy tysiące hektarów, opanowano w dziewięciu procentach.
Źródło: CNN, CBS News, The Denver Post, kob.com