Maraton Twin Cities to doroczna impreza sportowa, organizowana w aglomeracji Minneapolis-Saint Paul w stanie Minnesota. Zwyczajowo odbywa się w pierwszy weekend października. Jednak w tym roku niedzielny bieg został odwołany z powodu niezwykle wysokiej temperatury, która mogłaby zagrażać życiu i zdrowiu uczestników.
- Przykro nam, że musimy podjąć tę decyzję, ale wiemy, że jest ona właściwa - powiedział w rozmowie z CNN Charlie Mahler, menager ds. komunikacji i organizator wyścigu.
Według prognoz amerykańskiej Narodowej Służby Pogodowej (NWS), w niedzielę termometry miały pokazać aż 32 stopnie Celsjusza. Tymczasem średnia temperatura o tej porze roku dla aglomeracji wynosi 18,8 st. C.
W trosce o bezpieczeństwo
Jeszcze w sobotę wieczorem maraton odbywał się bez przeszkód. Druga część wydarzenia miała rozpocząć się w niedzielę o godzinie 7 czasu lokalnego. Organizatorzy szacowali, że może przyciągnąć ponad 300 tysięcy osób.
"Najnowsza aktualizacja prognozy pogody przewiduje rekordowe upały, które nie pozwalają na bezpieczną imprezę dla biegaczy, kibiców i wolontariuszy" - przekazali organizatorzy w niedzielnym oświadczeniu. "Bezpieczeństwo uczestników i widzów zawsze będzie dla nas najważniejsze. Ekstremalny upał może obciążać zarówno biegaczy, jak i nasze systemy ratownictwa medycznego" - dodano.
Mahler przekazał, że od kilku dni organizatorzy uważnie śledzili przewidywania meteorologów, jednak prognozowana na niedzielę temperatura wciąż rosła. Dlatego decyzja okazała się koniecznością.
- W nocy prognozy dotyczące temperatury pogorszyły się jeszcze bardziej i dlatego musieliśmy odwołać drugą część imprezy wcześnie rano - wyjaśnił. - Uczestnikom maratonu towarzyszy cała gama emocji. Niektórzy na pewno odczuli ulgę, że podjęliśmy decyzję co do udziału za nich. Myślę też, że są tacy, którzy sądzili, że mogą pobiec nawet w tych trudnych warunkach - powiedział.
Autorka/Autor: kw
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock