Kalifornię nawiedziła kolejna potężna i tragiczna w skutkach burza. Zginęły dwie osoby, co podniosło bilans ofiar śmiertelnych gwałtownej pogody do co najmniej 14. Woda porwała w poniedziałek z samochodu 5-latka. Ewakuowane zostały dziesiątki tysięcy ludzi. Wśród miejscowości objętych obowiązkową ewakuacją jest Montecito, które zamieszkują sławy takie jak na przykład książę Harry i aktorka oraz prezenterka Ellen DeGeneres.
Ostatnia z serii gwałtownych i niszczycielskich burz przeszła w poniedziałek przez Kalifornię. Stan znów nawiedziły ulewne opady deszczu z bardzo silnym wiatrem. Dziesiątki tysięcy ludzi pozostało bez prądu, a niektóre szkoły zamknięto. Ulice i autostrady zamieniły się w rwące rzeki, powalone zostały drzewa, odnotowano osuwiska błota, a kierowcy trafiali na blokady dróg spowodowane przez spadające gruzy - opisała agencja AP.
Prezydent Joe Biden wprowadził stan wyjątkowy, aby wesprzeć wysiłki związane z walką ze skutkami burzy w kilkunastu kalifornijskich hrabstwach.
Kolejne ofiary śmiertelne
Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do co najmniej 14. Dzień wcześniej gubernator Gavin Newsom informował, że w ciągu poprzednich 10 dni z powodu niebezpiecznych warunków atmosferycznych zginęło w Kalifornii co najmniej 12 osób, w tym dwuletnie dziecko.
W poniedziałek do dramatycznego zdarzenia doszło na środkowym wybrzeżu stanu, w mieście Paso Robles. Woda porwała tam z samochodu chłopca. Trwają poszukiwania dziecka. Jego matkę ludzie zdołali wyciągnąć z tonącego pojazdu.
Książę Harry wśród mieszkańców ewakuowanego miasteczka
Z powodu ryzyka powodzi i lawin błotnych ewakuacją objęto w poniedziałek 25 tysięcy osób, w tym całą nadmorską społeczność Montecito. Wśród prawie dziewięciu tysięcy mieszkańców Montecito, oddalonego o ponad 140 kilometrów od Los Angeles, jest wiele sław i celebrytów, w tym brytyjski książę Harry i jego żona Meghan oraz amerykańska dziennikarka i producentka telewizyjna Oprah Winfrey.
Książę Harry promuje obecnie swoją autobiografię. Nie jest jasne czy był w swoim domu i czy znalazł się wśród osób, które musiały opuścić okolicę. Wiadomo, że Winfrey przebywała na Hawajach - poinformowała agencja informacyjna Reuters.
Montecito zamieszkuje również znana aktorka, scenarzystka i prezenterka telewizyjna Ellen DeGeneres. Na Twitterze opublikowała wideo, na którym stoi w deszczu obok wezbranego potoku. Wyjaśniła, że poproszono ją jedynie o schronienie się w miejscu, w którym przebywa, ponieważ jej dom znajduje się na wzniesieniu.
- Musimy być milsi dla Matki Natury, ponieważ nie jest z nami szczęśliwa - powiedziała na krótkim nagraniu DeGeneres. - Bądźcie bezpieczni - dodała.
Na środkowym wybrzeżu Kalifornii nakaz ewakuacji otrzymało około 14 tysięcy osób z czterech społeczności hrabstwa Santa Cruz. Doszło tam do powodzi błyskawicznych.
Z powodu zagrożenia powodziowego ewakuację zarządzono również dla prawie czterech tysięcy osób w Wilton nieopodal Sacramento, stolicy Kalifornii. Naruszone zostały wały przeciwpowodziowe wzdłuż rzeki Cosumnes. Kolejne 42 tysiące osób z kilkunastu hrabstw otrzymało ostrzeżenie o możliwej ewakuacji.
Ostrzeżenia przed ulewami
Krajowa Służba Meteorologiczna NWS ostrzegła przed opadami deszczu na poziomie 25 litrów wody na godzinę. Ogłosiła alarm przeciwpowodziowy dla dużej części północnej i środkowej Kalifornii. Silne ulewy przewidziane są też przez całą noc z poniedziałku na wtorek lokalnego czasu.
Meteorolodzy ostrzegli, że skutki poniedziałkowej burzy odczuje większość z 39 milionów mieszkańców Kalifornii. W poniedziałek rano lokalnego czasu bez dostępu do energii elektrycznej pozostawało 120 tysięcy domów i firm.
"Winna" rzeka atmosferyczna
Ostatnie ulewy w Kalifornii są przyczyną kolejnej w ciągu ostatnich tygodni rzeki atmosferycznej. To zjawisko to tunel aerodynamiczny o krótkiej żywotności, który przenosi ogromne ilości pary wodnej z wód oceanu. Docierając do lądu, raptownie opada w postaci ulewnego deszczu lub intensywnych opadów śniegu.
Wcześniej amerykański stan, w połączeniu z rzeką atmosferyczną, nawiedziła również bomba cyklonowa, którą określa się rozległe układy niskiego ciśnienia charakteryzujące się bardzo silnym wiatrem i przynoszące intensywne opady. Według ekspertów zmiany klimatu powodują zwiększenie częstotliwości i intensywności tego typu zjawisk, niosących ulewy i silny wiatr, przecinających długie okresy dotkliwej suszy.
Źródło: PAP, Reuters, tvnmeteo.pl