Pierwszego dzikiego wilczaka wykryto w południowych Karpatach. Zwierzę to, będące krzyżówką psa i wilka, może w przyszłości stanowić zagrożenie dla zdrowia wilczej populacji. Prowadzenie badań nad wilczą populacją utrudniały niesprzyjające warunki pogodowe.
Badania fundacji Conservation Carpathia potwierdzają odnalezienie w lasach Karpat Południowych wilczaka - hybrydy wilka i psa. Jak wynika z badania, zwierzę towarzyszyło jednemu z wilczych stad. Chociaż udomowione wilczaki towarzyszą ludziom od dziesięcioleci, fundacja przekazała, że jest to pierwszy udokumentowany genetycznie przypadek dzikiego występowania tej krzyżówki w Karpatach.
Krzyżówki i trudne badania
Naukowcy wyjaśnili, że w przypadku Rumunii hybrydyzacja gatunków jest zjawiskiem wywołanym przez bezpańskie psy, coraz śmielej wchodzące na wilcze terytoria - świadczy o tym ich coraz częstsze pojawianie się w punktach monitoringu wilczej populacji. Jak oceniają badacze, ich obecność może w kolejnych dziesięcioleciach zagrozić zdrowiu genetycznemu wilków.
- Chociaż hybrydyzacja wydaje się w tej chwili niewielkim zagrożeniem, może postępować i z czasem doprowadzić do degradacji genetycznej, a następnie do całkowitego wyginięcia tego gatunku - tłumaczyli w oświadczeniu prasowym.
Badacze przekazali, że pochodzące od zwierząt próbki pobierane były przede wszystkim w okresie od listopada do maja, natomiast w ciepłym sezonie zbierano je jedynie w sprzyjających okolicznościach. Podążanie za ssakami było jednak trudne ze względu na zmniejszającą się w ostatnich latach ilość śniegu w Karpatach.
Celem badań prowadzonych przez fundację Conservation Carpathia jest zdobycie informacji na temat populacji wilków w Rumunii. Jak zaznaczono w komunikacie, badania genetyczne mają charakter długoterminowy i są kontynuowane. Według oficjalnych szacunków populacja wilków w Rumunii liczy około 3000 osobników.
Źródło: PAP, Conservation Carpathia
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock