Beryl uderzył w karaibskie wyspy jako huragan piątej, najwyższej kategorii w skali Saffira-Simpsona, pozostawiając ogromne zniszczenia. Zginęły co najmniej cztery osoby - podał dziennik "The Guardian". Teraz żywioł kieruje się w stronę Jamajki. Wiatr, który mu towarzyszy, osiąga średnią prędkość nawet do 260 kilometrów na godzinę.
Beryl zmierza w kierunku Jamajki jako huragan piątej, najwyższej kategorii w skali Saffira-Simpsona. Kiedy u nas była godzina 18, żywioł znajdował się 895 kilometrów od Kingston, stolicy tego kraju. Według amerykańskiego Narodowego Centrum Huraganów (NHC), Beryl uderzy w Jamajkę w środę około godziny 8 lokalnego czasu (w Polsce będzie godzina 15 w środę).
W poniedziałek huragan uderzył w Grenadę, Saint Vincent i Grenadyny, pozostawiając wiele gospodarstw domowych bez prądu. Na skutek przejścia żywiołu zginęły na tych karaibskich wyspach co najmniej cztery osoby - podał brytyjski dziennik "The Guardian". Dodano, że Beryl spowodował tam "potworne zniszczenia".
Najwcześniejszy w historii
Beryl, jako huragan piątej kategorii, według amerykańskiego Narodowego Centrum Huraganów (NHC), wieje ze średnią prędkością dochodzącą do 260 kilometrów na godzinę.
- To najwcześniejszy w historii pomiarów huragan piątej kategorii, jaki powstał na Atlantyku - powiedziała we wtorek rzeczniczka Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) Clare Nullis. - Musimy pamiętać, że nawet jeden huragan, który uderzy w ląd, może cofnąć rozwój kraju o dziesięciolecia - dodała. - Żywioł nadaje ton "bardzo niebezpiecznemu" sezonowi huraganowemu - przekazała.
Ogromne zniszczenia
Żywioł uderzył około godziny 11 w poniedziałek czasu wschodniego w należącą do Grenady wyspę Carriacou na Morzu Karaibskim, leżącą w archipelagu Wysp Nawietrznych. Huragan doprowadził tam do przerw w dostawach prądu. Obfite opady deszczu zalały drogi.
- W pół godziny wyspa Carriacou została zrównana z ziemią - przekazał premier Grenady Dickon Mitchell. Według danych rządowych, na samej Grenadzie, największej wyspie kraju, huragan spowodował przerwy w dostawie prądu do 95 procent odbiorców. Nie działają sieci komórkowe, większość mieszkańców nie ma dostępu do sieci. Wszystkie firmy i punkty użyteczności publicznej zostały zamknięte.
- Nie ma prądu, budynki na wyspie są niemal całkowicie zniszczone. Drogi nie są przejezdne, a w wielu przypadkach są odcięte z powodu dużej ilości gruzu rozrzuconego po ulicach - powiedział Mitchell. "Stan wyjątkowy nadal obowiązuje. Pozostańcie w domach" - napisał na Facebooku.
Na Saint Vincent i Grenadynach premier Ralph Gonsalves mówił o "bólu i cierpieniu" w całym kraju i chwalił odporność mieszkańców na tragedie. Powiedział dziennikarzom: "Beryl przyszedł i odszedł, pozostawiając po sobie ogromne zniszczenia".
"Huraganów nie obchodzi, jaki jest miesiąc"
Jak zauważyli meteorolodzy, burze czwartej kategorii bardzo rzadko formują się na początku lipca. Sezon huraganów na Atlantyku trwa od 1 czerwca do 30 listopada, a silniejsze zjawiska przeważnie przypadają na późniejsze miesiące. W niedzielę Beryl stał się najwcześniejszym huraganem tej kategorii w historii, pokonując huragan Dennis, który rozszalał się 8 lipca 2005 r.
Jak tłumaczył w rozmowie z portalem CNN Jim Kossin z organizacji pozarządowej First Street Foundation, Beryl bije rekordy, ponieważ ocean jest teraz tak ciepły, jak zazwyczaj w szczycie sezonu huraganów.
- Huraganów nie obchodzi, jaki jest miesiąc, tylko to, jakie jest ich otoczenie - powiedział. - Beryl bije rekordy w czerwcu, ponieważ myśli, że jest wrzesień - dodał.
Powodzie, silny wiatr
W poniedziałek ostrzeżenia przed huraganem obowiązywały na Barbadosie, Saint Lucii, Saint Vincent i Grenadynach, Grenadzie i Tobago. Ostrzeżenie przed burzą tropikalną wydano dla Martyniki i Trynidadu, a także dla części Republiki Dominikany i części Haiti. Władze Trynidadu i Tobago otworzyły schroniska dla ludności, odwołały zajęcia szkolne w poniedziałek i zaapelowały do szpitali o przełożenie zaplanowanych operacji. Na Saint Vincent i Barbadosie mieszkańcy zabezpieczali okna deskami, napełniali baki samochodów oraz robili zapasy żywności i wody.
Naukowcy z amerykańskiej Krajowej Agencji ds. Oceanów i Atmosfery spodziewają się, że w tym roku liczba huraganów i burz będzie większa od przeciętnej. Meteorolodzy oczekują ponad 17 silnych burz, 13 huraganów i czterech dużych huraganów.
Źródło: CNN, PAP, Reuters, NOAA, The Guardian
Źródło zdjęcia głównego: NOAA/STAR