We czwartek w parafii Pombeiro w hiszpańskiej prowincji Lugo wybuchł pożar lasu. Zgodnie z szacunkami Regionalnego Ministerstwa Spraw Wsi objął swoim zasięgiem ponad 100 hektarów. W piątek wciąż rozprzestrzeniał się w niekontrolowany sposób.
Płomienie blisko domów
Płomienie zbliżyły się do miejscowości Lornis, co zmusiło władze do ogłoszenia drugiego stopnia zagrożenia pożarowego. Pomimo faktu, że pożar znajdował się poza kontrolą, burmistrz gminy Panton zapewnił, że ani Lornis, ani pobliska miejscowość San Cosmede nie są zagrożone.
Pożar w Pombeiro wywołał utrudnienia w transporcie. Wymusił wstrzymanie ruchu kolejowego między Lugo a miastem Ourense, znajdującym się około 100 kilometrów na południe. Przez pewien czas wyłączona z użytku była także jedna z lokalnych dróg.
Dwa pożary w prowincji Lugo
Do walki z pożarem w Pombeiro skierowano 12 miejscowych brygad strażackich wyposażonych w dziesięć pomp, osiem śmigłowców i osiem samolotów. Dodatkowo do współpracy została wezwana Brygada Wsparcia Przeciwpożarowego Lasów (BRIF) z Tabuyo w prowincji Leon. Jeden ze strażaków uczestniczący w akcji gaśniczej trafił do szpitala z powodu zatrucia dymem. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W czwartek w prowincji Lugo wybuchł także inny pożar - ogień pojawił się w pobliżu miasta Becerrea w parafii Vilacha. Strawił 13 hektarów, ale szybko znalazł się pod kontrolą strażaków.
Autorka/Autor: Krzysztof Posytek
Źródło: g24.gal, El Mundo
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JOSETXU ORTIZ