Fala upałów nawiedziła Brazylię. We wtorek termometry pokazały prawie 40 stopni. Pracownicy zoo w Rio de Janeiro pomagają zwierzętom przetrwać spiekotę, częstując je mrożonymi przysmakami. W tym samym czasie zwierzęta na ciepłym zazwyczaj południu Stanów Zjednoczonych zasypał śnieg.
W Brazylii trwa potężna fala upałów. Szczególnie gorąco jest między innymi w Rio de Janeiro. We wtorek termometry pokazały tam 39,7 stopnia Celsjusza. Spiekota spowodowała, że mieszkańcy tego kilkumilionowego miasta szukali ulgi na plażach, kąpiąc się w wodzie.
Brazylijski Narodowy Instytut Meteorologii (INMET) wydał ostrzeżenia przed wysoką temperaturą. W kolejnych dniach część kraju mają nawiedzić burze.
Zwierzęta ciężko znoszą upały
Z upałami próbują radzić sobie zwierzęta. W ogrodzie zoologicznym BioParque w Rio de Janeiro zwierzętom podawano mrożone przysmaki. Niedźwiedzie, jaguary i małpy zajadały się lodami w różnych smakach.
- Niektóre gatunki są przystosowane do upałów i dobrze sobie radzą w takiej sytuacji. Dla innych chłodzenie się jest ważne dla regulacji temperatury ciała i dobrego samopoczucia. Dziś lody są najlepszym wyborem - mówiła Leticia Feitosa z zoo.
Turyści w tych dniach odwiedzają ogród zoologiczny we wczesnych godzinach uzbrojeni w wodę i krem z filtrem przeciwsłonecznym. - Nie ma jeszcze dziesiątej, a już jest upał - przyznała kobieta, która wybrała się do zoo z dzieckiem.
W USA zwierzęta w śniegu
Podczas gdy w Brazylii panuje upalne lato, leżące na przeciwnej półkuli Stany Zjednoczone mierzą się z atakiem zimy. Intensywne opady śniegu i mróz dotarły nawet tam, gdzie w ogóle śnieg jest rzadkością. Sypnęło u wybrzeży Teksasu, Luizjany, a także na Florydzie.
Źródło: Reuters, tvnmeteo.pl, INMET, istoe.com.br
Źródło zdjęcia głównego: ENEX