W środę o godzinie 10.52 czasu lokalnego (16.52 czasu polskiego) z przylądka Canaveral na Florydzie wystartował statek kosmiczny Starliner z dwojgiem amerykańskich astronautów na pokładzie.
Barry "Butch" Wilmore (dowódca misji) i Sunita "Suni" Williams powinni dotrzeć do stacji kosmicznej w ciągu 25 godzin od startu i pozostać tam przez około tydzień. Ich celem jest przetestowanie statku kosmicznego Starliner i jego podsystemów, zanim NASA zacznie pracować nad systemem transportu na potrzeby misji rotacyjnych.
Jak poinformowała NASA, na pokładzie statku Starliner znajduje się około 350 kilogramów ładunku, w tym żywność, odzież, sprzęt do ćwiczeń, środki medyczne i sprzęt fotograficzny. Znajduje się tam również pendrive zawierający około 3,5 tysiąca zdjęć ukazujących prace dzieci z 35 stanów amerykańskich i 66 różnych krajów.
Poprzedni start odwołano
Poprzedni start - drugi nieudany - został odwołany w sobotę, 1 czerwca. Awarii uległ sekwenser startu naziemnego. Tory Bruno, dyrektor generalny United Launch Alliance, producenta użytej w Starlinerze rakiety nośnej Atlas V, powiedział, że przyczyną odwołania był problem z jednym z trzech komputerów na lądowisku - działał on zbyt wolno. Bruno zaznaczył, że wszystkie trzy komputery muszą działać prawidłowo, aby można było przystąpić do startu.
Pierwszy nieudany start miał miejsce 6 maja. Został on odwołany z powodu problemów z zaworem rakietowym, a następnie wycieku helu w układzie napędowym kapsuły.
Reuters
Autorka/Autor: anw
Źródło: Reuters, NASA
Źródło zdjęcia głównego: NASA