Kanada walczy z pożarami lasów. We wtorek szczególnie niebezpiecznie było w prowincji Alberta, gdzie ogień zbliżył się do miasta Fort McMurray. Wystarczyły zaledwie trzy godziny, by płomienie spaliły 10 tysięcy hektarów terenów zielonych.
Rok 2023 okazał się w Kanadzie rekordowy pod względem pożarów lasów - spłonęło ponad 18 milionów hektarów terenów zielonych, a w pewnym momencie dym dotarł nawet do Europy. Wiele wskazuje na to, że tegoroczny sezon ogniowy również może okazać się tragiczny.
Błyskawiczne rozprzestrzenianie ognia
Mieszkańcy kilku dzielnic miasta Fort McMurray w prowincji Alberta otrzymali we wtorek nakaz ewakuacji z powodu pożaru, który rozprzestrzenia się w okolicy. Ewakuacja objęła swoim zasięgiem około 6,6 tysięcy mieszkańców, którzy mieli opuścić domy do godziny 16 czasu lokalnego
Jak przekazała we wtorek około godziny 19 czasu lokalnego służba pożarowa prowincji, ogień objął swoim zasięgiem prawie 21 tysięcy hektarów w pobliżu Fort McMurray. Pożar bardzo szybko się rozszerzał - zaledwie o godz. 16 tego samego dnia obejmował on obszar 11 tys. ha. Z płomieniami walczyło 70 strażaków wspieranych przez 14 helikopterów. Opanowywanie ognia było trudne z uwagi na porywisty wiatr i suchą ściółkę.
Fort McMurray to miejsce jednego z największych pożarów lasów w historii Kanady. Na początku maja 2016 roku konieczna była ewakuacja 88 tys. osób z miasta i okolic. Pożar zniszczył wówczas około jednej piątej budynków w mieście.
Źródło: PAP, CNN, Alberta Wildfire
Źródło zdjęcia głównego: Alberta Wildfire@x.com