Wulkan Cumbre Vieja jest wciąż niespokojny. We wtorek doszło do kolejnej erupcji. Lawa wdarła się do oceanu i sprawiła, że woda zaczęła dymić.
We wtorek doszło do kolejnej erupcji wulkanu Cumbre Vieja. Z tego powodu jakość powietrza na kanaryjskiej wyspie La Palma znacznie się pogorszyła. Wydobywający się z krateru popiół wulkaniczny sprawił, że powietrze stało się niezdatne do oddychania. Dym rozprzestrzenia się po całej wyspie i dociera do każdego jej zakątka.
- Lotnisko zostało zamknięte i prawdopodobnie takie pozostanie przez 48 godzin z powodu niesprzyjających warunków pogodowych - powiedział Miguel Angel Morcuende, dyrektor techniczny z hiszpańskiego komitetu Pevolca, stworzonego, by minimalizować ryzyko wulkaniczne. Apelował do mieszkańców Santa Cruz, aby nosili maseczki z powodu wysokiego stężenia dwutlenku siarki w powietrzu.
Kolejny jęzor lawy z Cumbre Vieja dotarł do oceanu około południa, kilka kilometrów na północ od miejsca, w którym dwa poprzednie strumienie uderzyły w wodę. Lawa powiększa obszar wyspy w pobliżu portu w gminie Tazacorte.
Wulkan Cumbre Vieja. Zniszczenia na wyspie
Trwająca od 19 września erupcja wulkanu Cumbre Vieja spowodowała, że ponad dwa tysiące budynków zostało zniszczonych, z czego ponad tysiąc to domy mieszkalne. Lawa pochłonęła ponad 1065 hektarów terenów. Władze ewakuowały około ośmiu tysięcy mieszkańców.
Źródło: Reuters