Czy tej zimy na Pacyfiku pojawi się La Nina? Jak wynika z badań Japońskiej Agencji Meteorologicznej, na oceanie występują w tym momencie zjawiska towarzyszące anomalii. Eksperci zastanawiają się jednak, czy La Nina ma szansę się utrzymać i jak długo potrwa.
We wtorek Japońska Agencja Meteorologiczna (JMA) podała, że u progu zimy na Oceanie Spokojnym zauważalne były cechy zjawiska La Nina. W listopadzie temperatura powierzchni oceanu była o 0,2 stopnia Celsjusza niższa od normy, a w regionie wiały szczególnie silne pasaty - tak nazywamy typ wschodniego wiatru występujący nad środkowym Pacyfikiem.
- Z warunków oceanicznych i atmosferycznych na równikowym Pacyfiku wynika, że w listopadzie utrzymywały się neutralne warunki. Dane wskazują jednak na występowanie cech charakterystycznych dla zjawiska La Nina - przekazali meteorolodzy.
Nieznaczna anomalia
Chociaż La Nina zawsze staje się wyraźniejsza w okresie zimowym, badacze z JMA przekazali, że odchylenie od normy jest słabe, a warunki nie utrzymają się zbyt długo - na wiosnę cyrkulacja atmosferyczna ma wrócić do normy. Tak nieznaczna anomalia nie mieści się nawet w kryteriach wykorzystywanych przez agencję do określania zjawiska La Nina. "Istnieje 70-procentowe prawdopodobieństwo, że do wiosny utrzyma się neutralny wzorzec pogodowy" - dodali eksperci.
W listopadzie amerykańskie Centrum Prognozowania Klimatycznego przy Narodowej Służbie Pogodowej przewidywało, że do grudnia istniało 57-procentowe prawdopodobieństwo wystąpienia zjawiska La Nina, które mogło utrzymać się na Pacyfiku w okresie od stycznia do marca 2025 roku.
La Nina charakteryzuje się wyjątkowo niskimi temperaturami oceanów w równikowym regionie Pacyfiku, napędzanymi przez zwiększoną aktywność pasatów. Chociaż anomalia przynosi różne warunki w różnych regionach świata, jest ona zazwyczaj łączona z obniżeniem temperatury globalnej.
Źródło: JMA, Reuters, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock