Bomba niżowa w Australii. Będzie jeszcze gorzej

Australia
Burze nad Australią
Źródło: tvnmeteo.pl
Potężna bomba niżowa natarła na Nową Południową Walię, wywołując intensywne opady deszczu i silne porywy wiatru. Warunki pogodowe spowodowały ewakuacje w nadmorskich miejscowościach. Służby ostrzegają, że sytuacja pogorszy się w ciągu najbliższych 24 godzin.

Bomba niżowa uderzyła w najbardziej zaludniony stan Australii - Nową Południową Walię, przynosząc intensywne opady deszczu i silne porywy wiatru, które zmusiły linie lotnicze do odwołania kilkunastu lotów krajowych.

Według najnowszych prognoz, które aktualizowane są na bieżąco, w ciągu najbliższych 24 godzin stan mogą dotknąć ulewy sięgające nawet 250 litrów na metr kwadratowy oraz podmuchy wiatru dochodzące do 125 km/h. Minister służb ratunkowych Jihad Dib podkreślił, że skala zjawiska jest "ogromna" i zapowiedział, że warunki pogodowe wkrótce się pogorszą.

- Sytuacja może wydawać się poważna, ale najgorsze jeszcze przed nami - zapowiedział.

Ewakuacje, problemy na lotniskach

Mieszkańcy obszarów narażonych na erozję wybrzeża otrzymali nakazy opuszczenia domów. Wiele społeczności na tzw. Mid North Coast zostało objętych ostrzeżeniami o ryzyku powodzi, choć dotychczas odnotowano jedynie niewielkie zalania.

ZOBACZ TEŻ: Kraj ma zniknąć pod wodą, masowo składają wnioski o wizy

W wyniku gwałtownej pogody linie lotnicze odwołały znaczną część lotów krajowych - Qantas anulował co najmniej 11 połączeń z Sydney, a Virgin Australia - 12. Port lotniczy Sydney nie zgłosił jednak wpływu pogody na loty międzynarodowe.

Rzecznik Virgin Australia potwierdził, że "niektóre usługi w sieci Virgin Australia zostały zakłócone przez niekorzystne warunki pogodowe w Sydney i Newcastle".

Pogarszająca się pogoda w Sydney
Pogarszająca się pogoda w Sydney
Źródło: PAP/EPA

Czym jest pogodowa bomba cyklonowa?

Biuro Meteorologiczne Australii wyjaśnia, że bomba niżowa, zwana również bombogenezą, to gwałtownie rozwijający się układ niskiego ciśnienia, który powoduje nagły i znaczący spadek ciśnienia atmosferycznego w krótkim czasie. Według prognoz przesunie się ona w środę w stronę Morza Tasmana, gdzie straci na sile, a do czwartku spodziewane jest wyraźne osłabienie zjawiska.

Starszy meteorolog Helen Reid zapowiedziała, że "silny, niszczycielski wiatr i wysokie fale będą utrzymywać się wzdłuż większości wybrzeża przez środę, a ostrzeżenia pozostaną w mocy".

- Warunki zaczną się stopniowo poprawiać w piątek, gdy na wschodnim wybrzeżu pozostaną jedynie słabe, sporadyczne opady - dodała meteorolog. Służby ratunkowe apelują do mieszkańców o zachowanie ostrożności i stosowanie się do zaleceń w związku z trwającym zagrożeniem.

Czytaj także: