Leniwce zamarzły w samolocie znajdującym się na belgijskim lotnisku Liège. Z uwagi na paraliż komunikacyjny, jaki zapanował w zeszłym tygodniu w wyniku obfitych opadów śniegu, zwierzęta utknęły w nieogrzewanym samolocie na ponad 24 godziny. Władze regionu zapowiadają śledztwo w sprawie tego tragicznego zaniedbania.
W zeszłym tygodniu przez Belgię przeszły obfite opady śniegu, które miejscami spowodowały paraliż komunikacyjny. Jednym z najsilniej dotkniętych miejsc było położone we wschodniej części kraju miasto Liège, a także leżąca tuż obok miejscowość Bierset, gdzie znajduje się lotnisko. To właśnie tam, w jednym z samolotów, znaleziono trzy martwe leniwce.
24 godziny w zimnie
Samolot katarskich linii lotniczych, na pokładzie którego transportowano dziewięć leniwców, wylądował w Bierset o poranku w sobotę, 21 stycznia. Z uwagi na trudne warunki panujące na lotnisku pojazd utknął na jednej z dróg kołowania i niemożliwe było jego rozładowanie.
Zwierzęta pozostały wewnątrz nieogrzewanego luku bagażowego aż do niedzielnego przedpołudnia (22 stycznia), kiedy to pracownicy dostali się do samolotu. Wtedy okazało się, że trzy leniwce zamarzły.
- Te zwierzęta nie powinny podróżować w takich warunkach - powiedział portalowi SudInfo jeden ze świadków zdarzenia.
Jak podają lokalne media, samolot przyleciał do Belgii z Peru, a następnie miał zabrać zwierzaki do Kataru. Docelowo leniwce miały trafić do Indonezji. Nieznany jest stan zdrowia pozostałych zwierząt.
Trwa poszukiwanie winnych
Portal SudInfo podaje, że na lotnisku w Liège wdrożone zostanie dochodzenie, które ma ustalić, kto jest odpowiedzialny za śmierć zwierzaków. W sprawę zaangażowała się również walońska minister ds. dobrostanu zwierząt Céline Tellier.
- Jeśli trzeba będzie zastosować kary, to się je zastosuje - powiedziała francuskojęzycznej stacji radiowej Bel-RTL.
Początkowo lokalne media informowały o tym, że w samolocie zamknięte były niedźwiedzie z gatunku wargacz leniwy (Melursus ursinus). Okazało się jednak, że był to błąd w tłumaczeniu - leniwce potocznie określane są jako "oso perezoso", co w języku hiszpańskim oznacza leniwego niedźwiedzia. To samo znaczenie ma zwyczajowa nazwa angielska wargaczy (sloth bear), w języku hiszpańskim ten gatunek częściej nazywany jest jednak "oso bezudo", czyli "niedźwiedź o grubych wargach".
Źródło: SudInfo, Aviation24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock