Australia zmaga się z falą upałów. Na przedmieściach Sydney termometry pokazały w poniedziałek 40,1 stopnia Celsjusza - najwięcej od przeszło dwóch lat. Wysokie temperatury to także zwiększone ryzyko pożarów buszu - w stanie Nowa Południowa Walia strażacy walczą z trzydziestoma ośmioma.
We wschodniej Australii, w tym w Sydney, w poniedziałek odnotowano kolejne bardzo wysokie temperatury. W Penrith na przedmieściach australijskiej metropolii na termometrach pokazała się wartość 40,1 stopnia Celsjusza - był to najgorętszy dzień od 26 stycznia 2021 roku. Jeszcze goręcej było w głębi kontynentu, gdzie temperatura wzrosła do prawie 41 st. C.
Ognista pogoda
Warunki atmosferyczne, jakie panują we wschodniej Australii, określane są mianem "ognistej pogody". Wysokie temperatury, porywisty wiatr i bardzo niska wilgotność powietrza sprawiają, że bardzo łatwo o zaprószenie ognia, a opanowanie żywiołu jest niezwykle trudne.
W poniedziałek strażacy, wspierani przez samoloty gaśnicze, próbowali opanować 38 pożarów buszu w stanie Nowa Południowa Walia, gdzie mieszka jedna trzecia Australijczyków. Jeden duży pożar wybuchł niedaleko miasta Dubbo i do tej pory spalił 700 hektarów.
Ogień gwałtownie rozprzestrzenia się również niedaleko miejscowości Mudgee, 250 kilometrów na północny zachód od Sydney. Do tej pory żywioł strawił tam 650 ha buszu, a płomienie mają nawet 10 metrów wysokości.
- Jest już za późno, żeby uciec, więc szukajcie schronienia, zanim nadejdzie ogień - powiedział Greg Allan ze straży pożarnej Nowej Południowej Walii.
Upał i płomienie
Z uwagi na duże zagrożenie, jakie niesie ze sobą "ognista pogoda", w wielu regionach Nowej Południowej Walii wprowadzono całkowity zakaz wzniecania ognia. 35 szkół publicznych zostało zamkniętych z powodu dotkliwych upałów.
- Jeśli ogień zapłonie, w tych warunkach nie da się go ugasić - przekazała Angela Burford ze stanowej straży pożarnej w wywiadzie dla australijskiego nadawcy publicznego ABC. - Naszym strażakom coraz trudniej jest nad nim panować, a ogień może rozprzestrzeniać się bardzo szybko, zwłaszcza na terenach trawiastych.
Meteorolodzy przewidują, że sucha pogoda i upał prawdopodobnie potrwają w Nowej Południowej Walii do środy. We wschodniej części stanu mogą występować również suche burze z piorunami, które przyczynią się do powstawania kolejnych pożarów.
Źródło: PAP, Reuters, ABC News