Krokodyl słodkowodny zaatakował turystę, który wybrał się na wycieczkę do Adels Grove w australijskim stanie Queensland i postanowił zażyć kąpieli w okolicach miejscowego wodospadu. Tam właśnie dopadł go gad. Mężczyźnie cudem udało się ujść z życiem. Odniósł jednak "głębokie i bolesne" rany.
Około 40-letni mężczyzna wybrał się motocyklem na grupowe zwiedzanie okolic Adels Grove. W trakcie przerwy w wycieczce zdecydował się na krótką kąpiel w okolicy malowniczego wodospadu. Jak się okazało, w wodzie był także krokodyl słodkowodny. Szczęki gada, najprawdopodobniej rozdrażnionego pojawieniem się "intruza", zacisnęły się na ramieniu turysty.
“Miał szczęście, że w ogóle przeżył”
Mężczyzna, jak opowiadał, przez dłuższy czas próbował się uwolnić, siłował się z gadem, ale ten nie odpuszczał. W końcu na szczęście krokodyl poluźnił chwyt, co umożliwiło turyście ucieczkę. Dotarł do brzegu. Pierwszej pomocy udzielili mu inni uczestnicy wyprawy. Zawiadomili służby medyczne, po czym zawieźli poszkodowanego na lądowisko helikopterów, gdzie czekał już śmigłowiec ratunkowy. Turysta został przetransportowany do szpitala Mount Isa.
Greig Allan z pogotowia ratowniczego RACQ LifeFlight Rescue twierdzi, że mężczyzna miał wiele szczęścia. - Rany były naprawdę głębokie i bolesne - opowiada ratownik. - Jak wynika z relacji pacjenta, krokodyl musiał mieć dwa-trzy metry długości. To cud, że turyście udało się ujść z życiem - dodaje.
Stan rannego się poprawia.
Spokojne, ale mogą być niebezpieczne
Australijski krokodyl słodkowodny to jeden z mniej niebezpiecznych gatunków gadów, jakie zamieszkują kontynent. Jak opowiada Brad Hardy z agencji Queensland Ambulance Service, zwierzęta te przeważnie nie atakują turystów.
- To dość spokojny gatunek, ale gdy zostaną zdenerwowane lub zaskoczone, zachowują się agresywnie - wyjaśnia Hardy.
Michelle Lomo, która kiedyś prowadziła kemping w okolicy, dodaje, że najłatwiejszym sposobem na uniknięcie konfrontacji z krokodylem słodkowodnym jest hałasowanie. Zwierzęta te mają dobry słuch, a donośne dźwięki w porę poinformują je o przybyciu gości i umożliwią oddalenie się.
Źródło: The Guardian, ABC News Australia
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock