Przed nami jeszcze kilka zimnych dni i mroźnych nocy, podczas których temperatura może spadać do dwucyfrowych wartości. Pojawią się też opady śniegu.
- W najbliższych godzinach Polska będzie znajdować się pod wpływem zatoki niżowej znad Morza Karskiego, ze strefą chłodnego frontu atmosferycznego - przekazał synoptyk tvnmeteo.pl Damian Zdonek. Za frontem napływać będzie chłodna masa powietrza pochodzenia arktycznego morskiego. W poniedziałek natomiast w kraju zaznaczy się wpływ silnego wyżu znad Morza Północnego.
Tak będzie przebiegać wędrówka śniegu
- W ciągu nocy z niedzieli na poniedziałek strefa frontowa i związane z nią duże zachmurzenie, wraz z opadami deszczu ze śniegiem i śniegu, przemieszczać się będzie od Wybrzeża w kierunku południowej Polski. Wystąpi bardzo duże ryzyko powstawania oblodzenia na wilgotnych i mokrych nawierzchniach dróg i chodnikach - dodał synoptyk.
Strefa frontowa jeszcze nad ranem obejmować będzie południową część kraju, jednak szybko odsunie się poza naszą południową granicę. Stanie się tak, ponieważ od północnego zachodu zaznaczy się wpływ wyżu znad Morza Północnego.
Synoptyk zaznaczył, że będzie to skutkować licznymi rozpogodzeniami, nawet do bezchmurnego nieba. Lokalnie w poniedziałek pojawiać się będą przelotne opady śniegu, które zwłaszcza na północy Polski mogą być przejściowo intensywne. Jak dodał Zdonek, wpływ arktycznego powietrza, w połączeniu z silnym, porywistym wiatrem, skutecznie obniży temperaturę odczuwalną, a także wpłynie na nasze samopoczucie.
Nocami będzie ściskał mróz
- Prawdopodobnie będzie do ostatni zimowy epizod i każdy kolejny dzień tego tygodnia przynosić będzie więcej słońca oraz zdecydowanie wyższą temperaturę. Niestety przed nami jeszcze kilka mroźnych nocy, a najchłodniejsza będzie ta z poniedziałku na wtorek, zwłaszcza na wschodzie i południu - powiedział synoptyk. - Temperatura minimalna na wysokości dwóch metrów spadnie w okolice od -10 do -8 stopni Celsjusza, zaś na obszarach podgórskich nawet do -15 czy -12 stopni. Każdej kolejnej nocy przymrozki będą łagodniejsze - zaznaczył.
Sprawdź też: Pogoda na 16 dni. Kiedy będzie ciepło?
Prognoza pogody od 17 do 21 marca
W poniedziałek w całym kraju niewykluczone są lokalne i przelotne opady śniegu. Będzie zimno - najniższa temperatura zapanuje na północnym wschodzie. W najcieplejszej chwili dnia termometry na Suwalszczyźnie wskażą zaledwie 2-3 st. C. W centrum będzie to 4-5 st. C, zaś na Pomorzu Zachodnim do 5-6 st. C. Uczucie zimna spotęguje dodatkowo umiarkowany i dość silny, północny wiatr. Jego porywy mogą sięgać 40-60 kilometrów na godzinę.
We wtorek poprószyć może jedynie na Suwalszczyźnie. Temperatura sięgnie maksymalnie od 4-5 st. C na wschodzie Polski, przez 6-7 st. C w centrum, do 7-8 st. C na zachodzie. Północno-zachodni wiatr będzie na ogół umiarkowany, jedynie na północy i wschodzie - porywisty.
Środa, czwartek i piątek nie powinny przynosić nam już śniegu. Temperatura maksymalna będzie sukcesywnie rosnąć, miejscami w ciągu tych trzech dni ociepli się o nawet 5-6 stopni. Jeszcze tylko w środę północne i wschodnie regiony odczują porywisty wiatr, później będzie się on stopniowo uspokajać.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Darek Delmanowicz