Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.
- W poniedziałek pogodą w Europie i w Polsce sterować będzie obszerny niż Sigrid, noszący także międzynarodową nazwę Bert. Samo jej nadanie świadczy o jego randze - przekazał synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński.
Ośrodki układu barycznego zlokalizowane są nad Morzem Północnym (gdzie ciśnienie osiąga wartość 967 hektopaskali) i na północy Skandynawii (978 hPa). Układ przyniesie w wielu miejscach niebezpieczną pogodę, jednak Europa Środkowa, w tym Polska, znajdzie się w jego "ciepłym wycinku".
Nawet 10 stopni cieplej niż zwykle
Jak wyjaśnił synoptyk, od południowego zachodu nad kraj napływać będzie zdecydowanie cieplejsze i stosunkowo suche powietrze. Wyraźny, sięgający Estonii klin ciepła zapewni nam przewagę słońca - mogą pojawić się jedynie prześwitujące chmury piętra wysokiego i średniego. Dodatkowo, przy południowym przepływie powietrza w rejonie górskim, pojawi się klasyczny efekt fenowy - powieje suchy, ciepły wiatr.
W poniedziałek większa część Europy Środkowej oraz kraje bałtyckie i częściowo południe Skandynawii odnotuje wyjątkowo wysoką anomalię temperatury. Według modelu Europejskiego Centrum Średnioterminowych Prognoz Pogody (ECMWF), temperatura na wysokości dwóch metrów będzie znacznie wyższa w stosunku do danych wieloletnich z okresu 1981-2010. W Polsce anomalia "na plus" może przekroczyć 8-9 stopni Celsjusza w większej części kraju, miejscami sięgając nawet 10 st. C.
- Temperatura maksymalna na Wybrzeżu i zachodzie wyniesie lokalnie 13-15 stopni Celsjusza, a najwyższych wartości spodziewać się możemy w południowo-zachodnich regionach - powiedział Wakszyński.
Klin ciepła nad Polską
Synoptyk wyjaśnił, że jeszcze wyraźniej adwekcję bardzo ciepłego powietrza pokazują analizy górnych pól barycznych, gdzie umownie od około 850 hPa (co odpowiada wysokości około 1,5 kilometrów) możemy już mówić o "swobodnej atmosferze", gdzie analizy nie są zaburzone przez siły tarcia, szorstkość terenu i inne lokalne zjawiska, które mogą wpływać na ruch powietrza. Jutro znajdować się będziemy w "rdzeniu" tego strumienia ciepłego powietrza, co doskonale widać na poniższej mapie.
Klin ciepła jest również bardzo dobrze widoczny na mapach, które są często określane jako wyróżnik zalegania poszczególnych mas powietrza, czyli rozkładu temperatury ekwiwalentno-potencjalnej. Na poniższej grafice kolorem różowym i fioletowym oznaczone są masy powietrza arktycznego, odcienie niebieskiego to powietrze polarne chłodne, na zielono zaznaczono powietrze polarne ciepłe, a żółty i pomarańczowy to już masy pochodzenia zwrotnikowego.
Jutro cieplejsze powietrze dotrze do Estonii, a nawet zawędruje nieco dalej na północ, aż do centralnej Finlandii. Temperatura maksymalna na południowym zachodzie Niemiec osiągnie nawet 19 st. C.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/tropicaltidbits.com