Rok 2024 jest na dobrej drodze do tego, aby stać się najcieplejszym w historii, a średnia globalna temperatura na Ziemi będzie wyższa niż w ubiegłym - oświadczyła w czwartek Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO). Jak podkreślił sekretarz generalny ONZ António Guterres, takie wnioski można wysnuć jeszcze prawie dwa miesiące przed końcem roku.
- Katastrofa klimatyczna to nasza rzeczywistość, a my nie nadążamy. Ludzkość podpala planetę i płaci za to cenę - powiedział szef ONZ.
Organizacja przenalizowała średnią temperaturę na planecie od stycznia do września tego roku przed zbliżającą się konferencją klimatyczną COP29. Szczyt odbędzie się w dniach 11-22 listopada w Baku w Azerbejdżanie.
W 2023 roku średnia globalna temperatura powietrza wyniosła 14,98 Celsjusza, bijąc rekord sprzed siedmiu lat. Ponadto ubiegły rok był cieplejszy o 1,48 st. C powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej (1850-1900) i po raz pierwszy w historii każdego dnia w roku średnia dobowa temperatura przekroczyła o jeden stopień średnią z tego okresu. Pod koniec października WMO poinformowała, że w zeszłym roku emisja gazów cieplarnianych, wpływających na wzrost globalnej temperatury, osiągnęła rekordowy poziom.
NASA opublikowała wizualizację, na której widać anomalie temperatury powietrza na Ziemi w latach 1880-2023. Kolor czerwony pokazuje temperaturę wyższą od przeciętnej, kolor niebieski - niższą, a na biało zaznaczono obszary, w których temperatura nie odbiegała od średniej. W ciągu ostatnich 143 lat największy wzrost zanotowano na półkuli północnej, w Ameryce Południowej i w części Antarktydy. Najszybciej temperatura rośnie od początku tego wieku.
Według wczesnych, mniej precyzyjnych danych na temat klimatu, pozyskiwanych z rdzeni lodu i słojów drzew, na naszej planecie tak ciepło nie było od 120 tysięcy lat.
Autorka/Autor: Paweł Soszyński
Źródło: Reuters, WMO, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Reuters/NASA's Scientific Visualizatio