Misja DART pokazała, że ludzie są w stanie wpływać na orbitę ciał niebieskich, co może zostać wykorzystane do obrony naszej planety przed uderzeniami asteroid - twierdzą naukowcy z NASA. Teraz, kilka miesięcy po zakończeniu testu, przedstawili pełną analizę danych, jakie udało się w jego trakcie zebrać w trakcie zebrać.
Misja DART wystartowała w listopadzie 2021 roku. Wysłana z Ziemi sonda poleciała w stronę Dimorphosa, księżyca planetoidy Didymos, by uderzyć w jego powierzchnię. Do zaplanowanej kolizji doszło 26 września 2022 roku. W efekcie okres orbitalny malutkiego księżyca uległ zmianie o 33 minuty, dostarczając dowodu na to, że człowiek może wpływać na ruch ciał niebieskich.
Planetoidy, nazywane też asteroidami, są ciałami niebieskimi o niewielkich rozmiarach, powstałymi we wczesnej fazie kształtowania się Układu Słonecznego
Ograniczony czas obserwacji
W pięciu artykułach naukowych na łamach czasopisma "Nature" w szczegółach opisano rezultaty misji. Trzy spośród publikacji skupiają się na zmianach, do jakich doszło na Dimorphosie w efekcie zderzenia z sondą DART i na tym, jakie znaczenie mają one dla systemów obrony planetarnej Ziemi.
>>>Sprawdź także: Hubble uchwycił kosmiczną kolizję 11 milionów kilometrów od Ziemi
Plan zakładał, że okres orbitalny Dimorphosa - czas, jaki zajmuje mu okrążenie Didymosa - zmieni się o około siedem minut. W rzeczywistości czas ten skrócił się o 33 minuty. Jak tłumaczą naukowcy, jest to związane nie tylko z uderzeniem przez statek, ale również z wyrzuceniem z powierzchni planetoidy ponad tysiąca ton skał. Zmieniła się również prędkość Dimorphosa - zmniejszyła się o 2,7 milimetra na sekundę.
Zdaniem ekspertów misja DART udowodniła, że przechwycenie asteroidy o średnicy około 160 metrów, takiej jak Dimorphos, może być osiągnięte bez misji rozpoznawczej, choć jej przeprowadzenie dostarczyłoby cennych informacji dla zaplanowania działań i przewidywania wyniku. Co jest niezbędne, to wystarczający czas pomiędzy rozpoznaniem planetoidy a spodziewaną kolizją: co najmniej kilka lat, a jeszcze lepiej - kilka dekad.
Aktywna asteroida
Misja okazała się istotna także pod względem badań nad planetoidami. Uderzenie sprawiło, że Dimorphos stał się "aktywną asteroidą" - skałą kosmiczną, która krąży po orbicie jak asteroida, ale ma ogon niczym kometa.
Dotychczas naukowcy przypuszczali, że niektóre aktywne asteroidy powstają na skutek kosmicznych kolizji, jednak do tej pory nikt nie zaobserwował tego procesu. Misja DART aktywowała Dimorphosa w czujnie obserwowanych warunkach, umożliwiając po raz pierwszy szczegółowe badanie powstania aktywnej asteroidy.
- Jesteśmy bardzo dumni z zespołu DART i najnowszych wyników badań - powiedział Jason Kalirai z Laboratorium Fizyki Stosowanej Johnsa Hopkinsa, jeden z koordynatorów projektu badawczego DART. - Wyniki z całej misji pokazują, jak skuteczna może być ta technologia i torują drogę do świetlanej przyszłości w sferze obrony planetarnej - dodał.
Źródło: NASA, phys.org, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: NASA/Johns Hopkins APL