Peru. Odkryto pozostałości makabrycznego rytuału. W ofierze złożono ponad 70 dzieci

Kultura Chimu była obecna na terenach dzisiejszego Peru pomiędzy wiekiem IX a XV. Jej stolicą było miasto Chan Chan, największa prekolumbijska metropolia Ameryki Południowej. Chimu znani są także z kunsztu metalurgicznego oraz krwawych, masowych rytuałów, jakich ślady odkryto na peruwiańskim wybrzeżu.

Na stanowisku archeologicznym Pampa La Cruz w prowincji Trujillo archeolodzy odkryli cmentarz ze szczątkami 76 dzieci w wieku od około pięciu do 15 lat. Wszystkie szkielety miały poprzeczne cięcia w obrębie mostka i zostały ułożone w specyficzny sposób. Gabriel Prieto z organizacji Huanchaco Archaeological Program, która opiekuje się stanowiskiem w Pampa La Cruz, twierdzi, że rany wskazują na rytualny charakter śmierci.

- Prawdopodobnie otworzono im klatkę piersiową i wyciągnięto serce - opisuje. - Ofiary zostały pochowane ze stopami w kierunku wschodnim, na szczycie sztucznego kopca. Początkowo myśleliśmy, że ten obszar był wolny od dziecięcych szczątków, ale okazało się, że jest zupełnie inaczej.

Nie jest to pierwsze takie odkrycie w prowincji Trujillo. Łącznie na terenie wykopalisk znaleziono tam ponad 300 szczątków dzieci i nastolatków. Archeolodzy szacują, że pochodzą one z co najmniej sześciu rytuałów, które miały miejsce pomiędzy rokiem 1050 a 1500. Ofiary znalezione w Pampa La Cruz datowane są na okres od 1100 do 1200 roku.

Dlaczego Chimu składali ofiary z dzieci? Prieto podejrzewa, że masowy, rytualny mord w Pampa La Cruz mógł być powiązany z pobliskim systemem irygacyjnym i polami. Ofiara z ludzi byłaby w tym przypadku sposobem na "poświęcenie" nowej infrastruktury i zapewnienie obfitych plonów. Ponadto mogły być one powiązane z przesłankami politycznymi lub ekstremalnymi zjawiskami takimi jak susza.

Prieto przypuszcza, że to nie ostatnie makabryczne odkrycie w okolicach Pampa La Cruz. Wszystko wskazuje na to, że liczba rytualnych ofiar pogrzebanych na stanowisku może wynosić nawet ponad tysiąc.