W kilkunastu próbkach pobranych ze świeżego śniegu z Antarktydy naukowcy z Nowej Zelandii znaleźli cząsteczki mikroplastiku. Według ustaleń badaczy, na jeden litr śniegu przypada średnio 29 cząsteczek plastiku.
Naukowcy z Uniwersytetu Canterbury w Nowej Zelandii zebrali próbki świeżego śniegu z 19 miejsc na Antarktydzie i każda z nich zawierała maleńkie ilości mikroplastiku. Badacze oszacowali, że średnio na jeden litr roztopionego śniegu przypada 29 takich cząsteczek. O odkryciu napisali w artykule opublikowanym we wtorek 7 czerwca w czasopiśmie "Cryosphere"
Mikroplastik według definicji EFSA (European Food Safety Authority) to niewielkie cząstki tworzyw sztucznych o wielkości od 0,1 mikrometra do 5 milimetrów. W pobranych próbkach zidentyfikowali 13 różnych rodzajów tworzyw sztucznych, z których najbardziej powszechny był politereftalan etylenu etylenu (PET), używany głównie do produkcji butelek do napojów bezalkoholowych i odzieży. Znaleziono go w 79 procentach próbek.
"Najbardziej prawdopodobnym źródłem tych unoszących się w powietrzu mikroplastików są lokalne stacje naukowo-badawcze" - napisał jeden z autorów artykułu Alex Aves. "Jednak modelowanie pokazuje, że ich pochodzenie mogło być oddalone od tych miejsc nawet o sześć tysięcy kilometrów" - dodał.
Mikroplastik w lodzie morskim i świeżym śniegu
Wcześniejsze badania przeprowadzone przez australijskich naukowców wykazały, że mikroplastik obecny jest w antarktycznym lodzie morskim i wodach powierzchniowych. Wnioski te opublikowano w 2020 roku na łamach "Marine Pollution Bulletin". Ale najnowsze badania po praz pierwszy udowodniły, że cząsteczki te zanieczyszczają również świeży śnieg.
Mikroplastik rozprzestrzenia się po całym świecie, często przenoszony jest przez pyły, wiatr i prądy oceaniczne. O tym pisano w zeszłym roku w czasopiśmie "Proceedings of the National Academy of Sciences".
Dlaczego najnowsze badania są niepokojące? Ponieważ ta forma zanieczyszczenia może mieć zarówno lokalne, jak i szersze skutki.
- Mikroplastiki mogą zawierać szkodliwe substancje przyklejone do ich powierzchni, takie jak metale ciężkie czy glony - mówiła Laura Revell, profesor z Uniwersytetu Canterbury, która brała udział w badaniach. - Mogą więc stanowić sposób, w jaki szkodliwe gatunki mogą dostać się do odległych i wrażliwych obszarów, które w przeciwnym razie by tam nie dotarły - dodała.
Wpływ na zmiany klimatu
Wielu ekspertów uważa, że ludzie na całym świecie wdychają i połykają mikroplastiki wraz z wodą, powietrzem i żywnością.
Badanie przeprowadzone w zeszłym roku przez szkołę medyczną Hull York Medical School i Uniwersytet w Hull wykazało, że wysoki poziom połkniętego mikroplastiku w organizmie człowieka może potencjalnie powodować szkodliwe skutki, w tym śmierć komórek i reakcje alergiczne.
Mikroplastik może również wpływać na przyspieszenie zmiany klimatu. Drobiny plastiku o ciemnym kolorze osadzające się na lodowcach, pokrywie lodowej czy śnieżnej na całym świecie mogą spowodować, że obszary te będą pochłaniać więcej światła i w konsekwencji szybciej się topić.
Mikroplastik zalewa świat
Mikroplastik jest obecny w środowisku, żywności i kosmetykach, głównie z powodu zanieczyszczenia i nieodpowiedniego gospodarowania odpadami komunalnymi. Zdaniem Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN) (International Union for Conservation of Nature), rocznie z gospodarstw domowych i przemysłu do środowiska trafia około 3,2 milionów tych cząsteczek.
Mikroplastiki dostają do środowiska naturalnego głównie wodą. To dlatego najwięcej ich znajduje się w morzach i oceanach. Podczas prania, mikrowłókna z syntetycznych tkanin trafiają do kanalizacji. To samo dotyczy mikrogranulek uwalnianych podczas zabiegów pielęgnacyjnych, na przykład brokatu z kremów, drobinek z peelingu. Pył miejski spłukiwany jest do studzienek kanalizacyjnych oraz wsiąka w glebę podczas deszczu. Drobinki mikroplastiku i nanoplastiku są tak niewielkich rozmiarów, że oczyszczalnie ścieków nie mogą ich przefiltrować. Tak trafiają dalej do rzek, mórz i oceanów, a stamtąd na nasze talerze.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock