Diabełek pyłowy na Marsie został uchwycony przez łazik Perseverance. Zjawisko, choć słabsze niż ziemskie trąby powietrzne, miało imponującą wysokość dwóch kilometrów. Badanie diabełków pyłowych może dostarczyć nam nowych informacji o marsjańskiej pogodzie.
Diabełki pyłowe pojawiają się nie tylko na Ziemi - możemy zaobserwować je również na Czerwonej Planecie. Najczęściej występują na Marsie w miesiącach wiosennych i letnich, ale naukowcy nie są w stanie dokładnie przewidzieć, kiedy i w jakim miejscu. Właśnie dlatego tak ucieszył ich widok, jaki 899. marsjańskiego dnia misji uchwycił łazik Perseverance - była to dolna część diabełka pyłowego.
Marsjańska pogoda
Korzystając z danych ze zdjęć, naukowcy misji ustalili, że ten konkretny diabełek znajdował się w odległości około 4 kilometrów od łazika i poruszał się ze wschodu na zachód z prędkością około 19 kilometrów na godzinę. Obliczono, że jego szerokość wynosiła około 60 metrów, a chociaż w kadrze widoczne było tylko dolne 118 m wiru, naukowcy mogli również oszacować jego pełną wysokość.
- Nie widzimy szczytu diabełka pyłowego, ale cień, który rzuca, daje nam dobre przybliżenie jego wysokości - powiedział Mark Lemmon, członek zespołu naukowego misji Perseverance. - Większość z nich to pionowe kolumny, więc jeśli ten diabełek pyłowy również tak wyglądał, jego cień wskazywałby na około 2 km wysokości.
Podobnie jak na Ziemi, diabełki pyłowe na Marsie powstają, gdy wznoszące się komórki ciepłego powietrza mieszają się z opadającym chłodniejszym powietrzem. Te z Czerwonej Planety mogą być znacznie większe niż te występujące na Ziemi. Diabełki pyłowe są jednym z mechanizmów, który odpowiada za przemieszczanie i dystrybucję marsjańskiego pyłu. Naukowcy badają je, aby lepiej zrozumieć marsjańską atmosferę i ulepszyć swoje modele pogodowe.
Źródło: NASA JPL
Źródło zdjęcia głównego: NASA/JPL-Caltech