Isaac - burza tropikalna, która sieje postrach na Karaibach - nie przestraszyła naukowców z NOAA. Wlecieli w sam jej środek, skąd przesłali zdjęcia wschodu i zachodu słońca.
Pracownicy Amerykańskiej Narodowej Służby Oceanicznej i Meteorologicznej wlecieli w oko cyklonu, by pobrać stamtąd dane, które pomogą naukowcom z lądu lepiej przewidzieć jego siłę i prędkość w następnych dniach.
Isaac straszy, ale oni się nie boją
Isaac zdążył już zabić cztery osoby na Haiti i przynieść spore zniszczenia na Dominikanie. Obecnie przechodzi nad Kubą z prędkością 17 km/h. Prędkość jego wiatru dochodzi do 95 km/h. Z każdą godziną narasta i już jutro ma nabrać siły huraganu.
Z góry burza tropikalna nie wygląda tak groźnie. Ze specjalnego samolotu P-3 możemy podziwiać kłęby gęstych chmur wokół żywiołu. Na zdjęciu powyżej widzimy zachód, a poniżej wschód słońca, wykonane w miniony czwartek tuż przed uderzeniem żywiołu w Hispaniolę.
Samolot do zadań specjalnych
P-3 stacjonuje w bazie wojskowej w Tampie na Florydzie. Ze względu na trudne warunki atmosferyczne musiał jednak startować z Barbadosu. Jego zadaniem jest wlatywanie w serce burz tropikalnych i huraganów pojawiających się na Atlantyku od czerwca do końca listopada i zbieranie informacji na temat prędkości wiatru, temperatury, poziomu wilgotności i innych warunków atmosferycznych, które pomogą naukowcom lepiej poznać mechanizm wewnętrznego funkcjonowania tych żywiołów.
Isaac to dziewiąta nazwana w tym sezonie burza tropikalna. W samym tylko sierpniu naliczono ich pięć.
Autor: mm/mj / Źródło: livescience.com