Zamknięcie zoo w indonezyjskim mieście Bandung w związku z rozprzestrzeniającym się koronawirusem może przynieść przykre efekty. Zoo planuje uśmiercenie niektórych zwierząt, aby uratować inne, jeżeli w kolejnych miesiącach nie będzie w stanie zapewnić im wystarczającej ilości pożywienia.
Zoo w Bandungu w Indonezji zarabiało miesięcznie ponad 80 tysięcy dolarów, ale 23 marca, z uwagi na zagrożenie epidemiczne, zostało zamknięte dla odwiedzających.
- Może nas czekać najczarniejszy scenariusz - powiedział rzecznik ogrodu zoologicznego Sulhan Sayfi'i.
Ocalić zagrożone gatunki
Niestety w zoo mogą zostać uśmierceni wiekowi przedstawiciele jednego z gatunków jelenia, którzy się już nie rozmnażają oraz niektóre ptaki, w tym gęsi. Wszystko po to, aby uratować tygrysa sumatrzańskiego i lamparta jawajskiego. Zwierzęta te znajdują się na liście zagrożonych gatunków.
Rzecznik zoo dodał, że w tej chwili, aby utrzymać zwierzęta, ogród korzysta z darowizn.
Stowarzyszenie indonezyjskich ogrodów zoologicznych szacuje, że 92 procent z 60 takich placówek na terenie kraju może być w stanie zapewnić pokarm swoim zwierzętom tylko do końca maja. Stowarzyszenie zwróciło się o pomoc do prezydenta Indonezji Joko Widodo.
Autor: ps/map / Źródło: Reuters