Motyle gromadzące się wokół żółwi po to, by pijać ich łzy. To ani bajka, ani poezja. W zachodniej części lasów deszczowych Amazonii to częsty widok. Jaki jest powód tej zażyłości?
Rój motyli spijających żółwie łzy, to scena nie tylko niezwykle romantyczna, lecz także zaskakująca niesamowitą siłą biologicznych współzależności w naturze. Łzy żółwi z gatunku terekaj, to jedno z nielicznych źródeł sodu niezbędnego do życia amazońskim motylom.
- Mięsożerna dieta pozwala żółwiom przyswajać duże ilości sodu - powiedział Phil Torres z Centrum Badań Tambopata w Peru.
Sód w Amazonii
- Łzy żółwi nie są jednak jedynym źródłem tego minerału. Owady mogą znaleźć go także w moczu zwierząt, błotnistych brzegach rzek, w kałużach i przepoconych ludzkich ubraniach - powiedział Geoff Gallice, entomolog z Muzeum Historii Naturalnej na Florydzie, który był świadkiem tych niezwykłych zjawisk.
Zasoby sodu w regionie Amazonii są niewielkie, ponieważ od głównego źródła tego pierwiastka - Oceanu Atlantyckiego - region dzieli ponad 1600 kilometrów, a także blokująca wiatr znad Atlantyku ściana Andów.
- Pył dostaje się do Amazonii jedynie ze wschodu, a czasem również z północnej Afryki, jednak większość tego materiału, zanim dotrze on do zachodniej Amazonii, usuwa deszcz - powiedział Torres.
Brak soli w regionie wymusił charakterystyczne zachowania również na innych gatunkach zwierząt. Ary potrafią lizać glinę, która zawiera sód i inne minerały, a niektóre rodzaje małp z tego samego powodu jedzą ziemię.
A co na to żółwie?
Nasuwa się pytanie - jaki wpływ działania motyli mają na życie żółwi? Prawdopodobnie niewielki. Niewykluczone jednak, że z tego powodu gady są bardziej narażone na atak drapieżników, gdyż owady ograniczają ich pole widzenia.
Innymi wykorzystującymi w ten sposób żółwie owadami są pszczoły. Te jednak zdają się bardziej denerwować gady, prawdopodobnie z powodu swojego brzęczenia.
Badania
- Potencjalnie gałki oczne żółwi mogą być źródłem także innych zasobów, być może nawet aminokwasów - powiedział Torres. - Musimy zrobić wymaz z oka żółwia, a wtedy przekonamy się, czego może ono dostarczać.
Picie żółwich łez to przykład niezwykłej symbiozy, który prawdopodobnie nie występuje w innych regionach świata. Autorem zdjęć jest Jeff Cremer, dyrektor marketingu Rainforest Expeditions - firmy ekoturystycznej organizującej wycieczki do peruwiańskiej dżungli.
Autor: ab/mk / Źródło: livescience.com
Źródło zdjęcia głównego: Jeff Cremer