Dom ze śmieci zaprojektował architekt mieszkający w Brighton, Duncan Baker-Brown. Stanie na terenie kampusu Uniwersytetu w Brighton, w centrum miasta.
Do jego budowy konstruktorzy wykorzystają odpady i nadwyżki materiałów z lokalnych placów budowy i pokrewnych branż.
Konstrukcja na miarę XXI w.
Ściany zostaną wykonane z drewna. W szczeliny między nimi budowlańcy powkładają przeróżne drobne odpady, które będą wzmacniały strukturę.
W budowę domu ma włączyć się lokalna społeczność. Składzik materiałów budowlanych znajduje się w miejscu ogólnie dostępnym, zatem zarówno studenci, jak i dzieci w wieku szkolnym, ich rodzice i przeróżne firmy mogą znosić tam zbędne materiały, które posłużą do budowy domu.
Budynek będzie wyposażony w najnowsze ekologiczne technologie, takie jak w pełni zintegrowane panele słoneczne, wentylację i system odzysku ciepła.
Co najmniej 3 cele
Projekt ma zwrócić uwagę branży budowlanej na to, jak wiele materiałów marnuje się w procesie powstawania różnych budynków. Według architekta takie marnotrawstwo to strata wielkich sum pieniędzy, na którą szczególnie w czasach kryzysu nikt nie może sobie pozwolić.
- Istnieje ogromny stos odpadów budowlanych w tym kraju, co według mnie jest grzeszne. Poprzez ten projekt chcemy pokazać, że nie ma czegoś takiego jak odpady. Wszystko da się wykorzystać - mówi Baker-Brown, który jest też starszym wykładowcą na wydziale sztuki Uniwersytetu w Brighton.
Dom stworzony ze śmieci ma też kolejną zaletę - jest ekologiczny. Odpady nie trafiają na wysypisko, tylko są użyte do powstania całkiem nowej konstrukcji.
Ponadto - jak przekonuje autor projektu - taka eko-budowa jednoczy lokalną społeczność we wspólnym celu: czystszego środowiska lokalnego i nowej ogólnodostępnej przestrzeni.
Dom ze śmieci ma służyć wszystkim mieszkańcom Brighton. Po jego zakończeniu powstanie tam wystawa i przestrzeń warsztatowa na użytek lokalnych grup społecznych. Z kolei na pierwszym piętrze mieścić się będzie uniwersytecki wydział zrównoważonego projektowania.
Budowa ma być zakończona do maja 2013 r.
W Polsce też budują
Podobny dom powstał tego lata w Polsce. Wybudowała go para spod Gdańska. Tym różni się od domu brytyjskiego, że nie powstał z odpadów przemysłowych, a z prawdziwych śmieci. Konkretnie z 2 tys. puszek i 2 tys. opon napełnionych gliną. Szkielet trzyma się na drewnianych podporach.
Więcej w materiale "Faktów TVN":
Ekologiczny dom ze śmieci stanął pod Gdańskiem (Fakty TVN)
Autor: mm/rs / Źródło: guardian.co.uk, Fakty tVN