Czasem jest ciekawie, czasem monotonnie. Najbliższe dni to prognostyczna nuda. Mglisto, pochmurno, przejaśnienia, rozpogodzenia, mglisto… Nawet temperatura nie za bardzo się zmienia.
W prognozach pogody, nawet tak dobrych jak naszych, zawsze istnieje jakaś niepewność. Powiem wprost – zanosi się na zimę. Nie tak zaraz, dopiero po 25 listopada i nie na -30 st. C i 20 metrów śniegu, ale na zimę - wyraźnie zimową ze śniegiem, mrozem a nawet z północno-zachodnim wiatrem.
Ja pod wpływem tejże prognozy zwalczę w sobie lenia i zmienie opony na zimowe, bo to i kalendarzowo śnieg żadną anomalią nie jest.
Autor: Artur Chrzanowski / Źródło: TVN Meteo