Na Pacyfiku tajfuny szaleją jeden za drugim. W zeszłym tygodniu Azjatom dawał się we znaki Bolaven, w tym postrach sieje Tembin. Żywioł zdążył już zabić osiem osób na Filipinach i postraszyć mieszkańców Tajwanu. Sunie teraz w kierunku Korei Południowej.
Tembin przechodził nad Filipinami w miniony weekend. Władze w porę ewakuowały najbardziej narażonych na niszczycielski żywioł mieszkańców do specjalnych schronów, dzięki czemu udało się uratować wielu ludzi. Mimo tego śmierć poniosło osiem osób. Trzy nadal uważa się za zaginione.
Mieszkańcy zaczynają powoli opuszczać centra ewakuacyjne. Pakują się i wracają do domów, w czym pomaga im wojsko.
Tajwan muśnięty przez żywioł
Po Filipinach tajfun przesunął się na północ w kierunku Tajwanu, ale mimo przewidywań tamtejszych meteorologów nie wkroczył nad ląd.
Spowodował tylko niewielkie szkody na południu wyspy. Ranne zostały trzy osoby. Przybrzeżne fale dochodziły do pięciu metrów wysokości.
Idzie na Koreę Południową
Tajfun zmierza teraz w kierunku Korei Południowej, która wciąż liże rany po poprzednim tajfunie - Bolavenie.
Ciśnienie w jego wnętrzu wynosi 980 hPa, a prędkość wiatru dochodzi do 110 km/h.
Mieszkańców Koeri może czekać kolejna powódź, bo zdaniem meteorologów tajfunowi towarzyszyć będą opady rzędu 150 l/mkw. w ciągu godziny!
Autor: mm/ŁUD / Źródło: PAP/EPA, Reuters TV, koreatimes.co.kr