Polska Akademia Nauk opublikowała opracowanie polskich immunologów dotyczące koronawirusa SARS-CoV-2. Odpowiadają w nim między innymi na pytania o to, czy preparaty witaminowe lub homeopatyczne zwalczają koronawirusa oraz jak uchronić się przed szerzącą się epidemią.
Epidemia koronawirusa SARS-CoV-2 wywołującego chorobę COVID-19, która powoduje ostrą niewydolność oddechową, rozpoczęła się pod koniec roku 2019 roku w chińskim mieście Wuhan.
Na stronie Polskiej Akademii Nauk opublikowano opracowanie, przygotowane przez polskich immunologów. Nosi tytuł: "Koronawirus: zalecenia immunologów". Autorami publikacji są prof. dr hab. Dominika Nowis z Zakładu Medycyny Genomowej przy Warszawskim Uniwersytecie Medycznym oraz dr hab. Jakub Gołąb z Zakładu Immunologii przy WUM. Naukowcy obalają w nim mity dotyczące tego, co może uchronić nas przed koronawirusem, jak naturalnie wzmacniać odporność i czego unikać, aby jej nie osłabić.
Nasz organizm wie, jak się bronić
Jak napisali naukowcy, człowiek dysponuje układem odpornościowym, który może skutecznie chronić nas przed wirusami. "Należy podkreślić, że odpowiedź immunologiczna zaczyna się rozwijać dopiero po kontakcie z fragmentami (zwanymi antygenami) wirusa. Przed wniknięciem wirusów do organizmu człowieka liczba komórek układu odpornościowego (limfocytów) w krwiobiegu jest niewystarczająca i na dodatek limfocyty te nie są jeszcze gotowe do obrony" - czytamy w opracowaniu.
W publikacji PAN napisano, że "dopiero po wstępnym rozpoznaniu wirusa w limfocytach rozpoczynają się procesy określane jako dojrzewanie powinowactwa, które doprowadzą do wykształcenia komórek zdolnych do rozpoznawania antygenów określonego wirusa znacznie precyzyjniej (nawet miliony razy lepiej), po drugie - w wyniku ich namnażania zwiększy się ich liczba w krwiobiegu i po trzecie - komórki te nabędą odpowiednich właściwości, dzięki którym będą mogły skutecznie przeciwstawić się wirusowi oraz wyeliminować zakażone nim komórki".
Naukowcy zauważają, że ogromna większość zakażeń kończy się rozwojem "skutecznej odpowiedzi immunologicznej i eliminacją patogenów z naszego organizmu".
Uruchomiona została infolinia Narodowego Funduszu Zdrowia o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem. Jest ona czynna całą dobę, we wszystkie dni tygodnia.
Co z maseczkami i "wzmacniaczami odporności"?
Naukowcy podkreślają, że nie ma żadnych leków, które mogłyby wzmocnić odporność człowieka i uchronić go przed zakażeniem koronawirusem. "Wszelkie preparaty witaminowe, mieszanki minerałów i witamin, naturalne wyciągi roślinne i zwierzęce, a w szczególności preparaty homeopatyczne, które przedstawiane są jako 'wzmacniacze odporności', nie mają żadnego znaczenia dla rozwoju odporności przeciwzakaźnej. Nigdy nie wykazano ich działania wspomagającego pracę układu odpornościowego, a ich reklamowanie jako preparatów wzmacniających odporność jest zwykłym oszustwem" - argumentują.
A co z maskami chirurgicznymi? Jak twierdzą specjaliści, ich rola polega na nieznacznym ograniczaniu rozprzestrzeniania wirusów przez osoby już zakażone, ale pod warunkiem że, przebywając w miejscach publicznych, osoby te regularnie i często zmieniają maseczki na nowe.
Immunolodzy twierdzą, że koronawirus SARS-CoV-2 jest bardzo zakaźny, ale daleko mu do zakaźności wirusów od dawna znanych ludzkości, takich jak wirus odry czy ospy wietrznej. "SARS-CoV-2 nie jest wirusem o wyjątkowo dużej zjadliwości. Już teraz można powiedzieć, że większość osób zakażonych tym wirusem doświadcza niezbyt nasilonych objawów, które pojawiają się między drugim a czternastym dniem od zakażenia" - czytamy w opracowaniu.
Charakterystycznymi objawami choroby COVID-19, wywołanej przez wirus SARS-CoV-2, są:
gorączka,
męczący kaszel,
uczucie duszności,
w wyjątkowych wypadkach - problemy z oddychaniem.
Deficyty odporności
Jak piszą naukowcy, zwiększone ryzyko ciężkich powikłań, które mogą doprowadzić do śmierci, dotyczy przede wszystkim osób mających deficyty odporności. "Te deficyty mogą mieć charakter wrodzony lub nabyty, czyli wtórny do innych chorób, przyjmowaniem leków o działaniu immunosupresyjnym (biorcy przeszczepów, osoby z chorobami autoimmunizacyjnymi), niedożywionych, mających inne ciężkie choroby (zaawansowane nowotwory, niekontrolowana cukrzyca, stan po zabiegach chirurgicznych, zaawansowana niewydolność krążenia, ciężkie choroby płuc, wątroby lub nerek)" - tłumaczą eksperci.
Zwracają szczególną uwagę na osoby starsze, "u których ze względu na zaawansowany wiek, a przede wszystkim z powodu towarzyszących przewlekłych chorób, układ odpornościowy może działać mniej sprawnie".
Co w takim razie może być skuteczną bronią? Szczepionka, ale ta na razie nie jest dostępna. Według naukowców nie ma też leków hamujących namnażanie się tego wirusa.
Czego nie robić...
Czynniki, które osłabiają funkcjonowanie układu odpornościowego i których należy unikać:
nadmierne i długotrwałe spożywanie alkoholu, palenie tytoniu, przyjmowanie narkotyków;
przewlekły deficyt snu;
nieprawidłowe odżywianie się (niedożywienie, awitaminoza, ale również patologiczna otyłość);
brak wysiłku fizycznego.
... a co warto zrobić?
często myć ręce;
unikać bliskiego kontaktu z osobami, które mają gorączkę i kaszlą (najlepiej w ogóle unikać miejsc, w których dochodzi do tłumnych zgromadzeń);
unikać kontaktu ze zwierzętami (szczególnie dzikimi);
przejść na dietę roślinną, a już w szczególności unikać konsumpcji surowego mięsa i mleka;
dbać o higienę miejsc, w których przygotowuje się posiłki;
zaszczepić się przeciwko często występującym chorobom zakaźnym, jak grypa czy zapalenie płuc wywołane przez pneumokoki.
Autor: dd/aw / Źródło: Polska Akademia Nauk, tvnmeteo.pl