"Australijska pływaczka Chloe McCardel musiała przerwać próbę przepłynięcia wpław z Hawany na Florydę, gdyż została boleśnie poparzona przez meduzę" - poinformowała w czwartek na portalu społecznościowym jej ekipa. W środę po południu McCardel wystartowała z brzegu Florydy, by pokonać wpław odległość dzielącą ją od brzegów Kuby. Dotychczas udało się to tylko jednej osobie 26 lat temu.
McCardel wystartowała w środę po południu (czasu miejscowego) z Key West. Jej docelowym punktem był brzeg Hawany na Kubie. Jeśliby jej się udało, byłaby pierwszym człowiekiem, który pokonał tą odległość bez zabezpieczenia przed rekinami w postaci klatki.
166 km w 60 godzin
Młoda Australijka planowała pokonać liczącą około 166 km trasę w 60 godzin. To oznaczało, że powinna pokonywać ponad 2 km w godzinę. By zminimalizować niewygody jej mąż Paul, wspierający ją, pokrył jej ciało gęstą, tłustą maścią chroniącą przed otarciami. By odstraszyć rekiny, dookoła niej emitowano fale elektromagnetyczne. Dodatkowo data startu została zsynchronizowana z fazami Księżyca, by uniknąć poparzenia.
Jak się okazało, wszystkie te środki ostrożności nie pomogły. Po dotkliwym poparzeniu przez meduzę, pływaczka trafiła do szpitala. 27-letnia Australijka poddała się po 11 godzinach w wodzie.
Miała pomóc jej mała armia
Armia złożona z 50 ludzi czuwała nad zdrowiem McCardel, ostrzegała ją przed niebezpiecznymi wirami i kontrolowała jej trasę. W trakcie przeprawy pływaczce towarzyszyła łódź, z której na bieżąco informowano ją o jej położeniu i aktualnie panujących warunkach.
Historyczne osiągnięcie
Tę samą trasę, jaką chciała pokonać McCardel, dotąd pokonała tylko Susie Maroney w 1997 roku. Australijka chciała jednak pójść o krok dalej - zrezygnowała z zabezpieczającej przed rekinami klatki. Jedynym ułatwieniem w trakcie płynięcia były kilkuminutowe postoje, by uzupełnić zapasy energii wysokobiałkowym napojem. Pomimo to, ale przede wszystkim na skutek poparzenia przez meduzę,
W imię wyższego celu
McCardel pragnęła dzięki swojemu wyczynowi zwrócić uwagę na złą sytuację w stosunkach między Ameryką a Kubą. Jest także osobą aktywnie zaangażowaną w rozwój badań nad rakiem, a jej wyprawa miała także na celu przyciągnąć dodatkowych darczyńców i nagłośnić tę problematykę.
Autor: mb,map/rs / Źródło: Reuters TV, PAP