Wielka akcja ratunkowa na Bałtyku. Kilkaset osób dryfowało na krach lodowych

Ponad dwieście osób zostało uwięzionych na dwóch wielkich krach, które oderwały się od brzegu Zatoki Ryskiej. Wśród nich były kobiety i dzieci. Akcję ratunkową prowadziła marynarka wojenna z użyciem helikopterów i jednostek nawodnych. Do popołudnia wszystkich udało się ewakuować na brzeg.

Dwie wielkie kry lodowe oderwały się od brzegu Zatoki Ryskiej i podryfowały na morze, oddalając się od wybrzeża Łotwy. Wśród ponad 200 osób, które znajdowały się na krach, były kobiety i dzieci.

Jak informują łotewskie służby zarządzania kryzysowego, szeroko zakrojoną akcję ratunkową prowadziła marynarka wojenna z użyciem helikopterów i jednostek nawodnych. Akcję utrudniały złe warunki meteorologiczne: silny wiatr i wysoka fala.

Początkowo agencja BNS podała, powołując się na łotewskie służby pożarniczo-ratunkowe (VUGD), że na krach uwięzionych jest aż ponad 500 osób. Według najnowszych danych na dwóch krach znajdowało się 219 wędkarzy, których pomyślnie ewakuowano - poinformowała rzeczniczka VUGD, Victoria Szembele. Na jednej krze, która oderwała się w okolicach Jurmały, znalazło się 40 osób, a na drugiej w okolicach Vakarbulli - 179 wędkarzy łowiących w przeręblach.

Autor: mj / Źródło: rt.com

Czytaj także: