W Sandomierzu robi się niebezpiecznie. Fala wezbraniowa płynie w dół Wisły

Sandomierz szykuje się na nadejście fali wezbraniowej
Sandomierz szykuje się na nadejście fali wezbraniowej
tvn24
Sandomierz szykuje się na nadejście fali wezbraniowejtvn24

Sytuacja na Wiśle w okolicach Sandomierza robi się poważna - poinformował Rafał Trzaskowski, minister Administracji i Cyfryzacji. Z informacji podawanych przez IMGW rzeczywiście wynika, że sytuacja jest poważna, ale "nie jest bardzo groźna". Dotychczas podtopione zostały prawie 2 tys. budynków.

- Jeżeli nie będzie sytuacji związanej z rozszczelnieniem lub pęknięciem wału, to nie powinno się nic stać - poinformował szef IMGW Mieczysław Ostojski.

Rafał Trzaskowski powiedział jednak, że fala wezbraniowa na Wiśle w okolicach Sandomierza spędza mu "sen z powiek". - Ta fala ma być większa niż się spodziewaliśmy. Wstępnie modele pokazywały, że Wisła wystąpi z koryta i pójdzie na podwale. Teraz sytuacja robi się poważna, bo ta fala prognozowana jest na 7 metrów - powiedział. Zaznaczył, że będzie ona jednak mniejsza niż w 2010 r., ale ponieważ wały mają 8 metrów, jest czym się martwić.

Przygotowania trwały od kilku dni. Zmiany są "fundamentalne"

Minister poinformował również, że prace prewencyjne rozpoczęły się już we wtorek i wały zostały w Sandomierzu podniesione workami o 40 centymetrów. - Teraz czekamy na ostatnie wyliczenia modeli matematycznych - dodał. Jak przyznał, nie można wykluczyć, że woda przez wały się przeleje. Służby biorą pod uwagę wszystkie scenariusze, "ale wszystko wskazuje, że sytuacja będzie poważna, acz pod kontrolą".

Odnosząc się do zarzutów szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który mówił o zaniedbaniach rządu dot. zabezpieczeń przeciwpowodziowych, Trzaskowski przekonywał, że w stosunku do 2010 r. zmiana jest "fundamentalna". Przypomniał, że wybudowanych zostało 760 km wałów, są one całkowicie zmodernizowane. Według ministra dużo lepszy też jest system koordynacji na wypadek zagrożenia. Jak mówił, modele matematyczne pokazują, co się dzieje z wodą i nawet jeżeli się ona przeleje, to wiadomo jak będzie wyglądało rozlewisko, jak ewakuować ludzi, gdzie ich umieścić.

- Oczywiście zawsze można robić coś szybciej i lepiej, ale to kosztuje olbrzymie pieniądze - powiedział. Dodał, że np. naprawienie kilkunastu metrów wału w Sandomierzu kosztowało 22 mln zł. A miliardy złotych zostały wydane na renowacje i robienie wolnych zbiorników retencyjnych.

Przekroczone stany alarmowe

W niedzielę rano fala wezbraniowa na Wiśle spodziewana jest w Sandomierzu i Tarnobrzegu. Do Warszawy dotrze ona w środę lub w czwartek.

Jak informowało MAC, stany alarmowe przekroczone były na 27 stacjach wodowskazowych w dorzeczu Wisły i na 7 w dorzeczu Odry. Z kolei stany ostrzegawcze - na 67 stacjach w dorzeczu Wisły oraz 13 w dorzeczu Odry. Mimo tego, jak mówił szef IMGW, poziom wód w rzekach jest wszędzie niższy o kilkadziesiąt centymetrów w porównaniu do tego z powodzi w 2010 r.

Kilka tysięcy interwencji strażaków

Ponad 5,7 tys. razy interweniowała od czwartku straż pożarna po intensywnych opadach deszczu w woj. małopolskim, podkarpackim, śląskim, lubelskim i świętokrzyskim - wynika z danych PSP. Tylko w sobotę do godz. 19 takich interwencji było ok. 750. Jak poinformował rzecznik prasowy Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak, w pięciu województwach na południu kraju w czwartek odnotowano ponad 2,4 tys. interwencji, a w piątek - prawie 2350. W sobotę wieczorem Frątczak poinformował, że tego dnia do godz. 19 strażacy interweniowali na południu kraju 742 razy, z czego najwięcej w Małopolsce (prawie 490), na Podkarpaciu (ponad 120) i Śląsku (ok. 75). Średnio w ciągu dnia przy usuwaniu skutków zjawisk pogodowych pracowało na południu kraju ok. 3,5 tys. strażaków. - Działania prowadzone wczoraj polegały przede wszystkim na wzmacnianiu oraz podwyższaniu wałów, a także ich patrolowaniu, zabezpieczeniu przed zalaniem budynków, wypompowywaniu wody z zalanych piwnic oraz udrażnianiu przepustów. Rzadziej strażacy usuwali powalone drzewa - mówił w sobotę rano rzecznik strażaków. Wieczorem tego samego dnia poinformował, że w sobotę działania strażaków miały podobny charakter. W piątek najwięcej interwencji odnotowano w Małopolsce (ponad 870), na Podkarpaciu i na Śląsku. Według danych z wczesnego popołudnia w tych trzech województwach woda podtopiła w sumie niecałe 1,9 tys. budynków, przy czym udało się ją wypompować z ponad 1,3 tys. Wstępne szacunki wskazują, że ok. 20 budynków zostało uszkodzonych wskutek podmycia.

O aktualnej sytuacji powodziowej mówił Rzecznik Państwowej Straży Pożarnej - Paweł Frątczak
O aktualnej sytuacji powodziowej mówił Rzecznik Państwowej Straży Pożarnej - Paweł Frątczak

Poniżej mapa przedstawiająca stan wód na 16.05 i 17.05( źródło IMGW)

Stan poziomu wód z dnia 17.05 (Źródło: IMGW)

WIĘCEJ INFORMACJI O STANIE WÓD PRZECZYTACIE TUTAJ ( źródło IMGW )

Lubelskie

Poziom wody w Wiśle w Annopolu w sobotę wieczorem wyniósł 515 cm i przekroczył stan ostrzegawczy o 15 cm. Według prognoz w niedzielę rzeka przekroczy tu stan alarmowy. W niżej położonych Puławach i Dęblinie rzeka płynie poniżej stanów ostrzegawczych – poinformował rzecznik prasowy wojewody lubelskiego Marcin Bielesz. W sobotę wojewoda lubelski wprowadził pogotowie przeciwpowodziowe we wszystkich nadwiślańskich powiatach: kraśnickim, opolskim, puławskim i ryckim. Alarm przeciwpowodziowy został ogłoszony w gminach: Wilków, Łaziska, Józefów nad Wisłą. Od piątku bez przerwy strażacy i mieszkańcy gminy Łaziska pracują przy umacnianiu wału w Braciejowicach między Kępą Gostecką i Kępą Chotecką, gdzie według służb kryzysowych wojewody istnieje największe ryzyko przerwania wału. W sobotę stan prac sprawdzał wojewoda lubelski Wojciech Wilk. - Wykonano tam ogrom pracy i wał jest utwardzony, zabezpieczony folią i workami z paskiem. Worki są układane na wale, aby go podwyższyć - powiedział Bielesz. Według prognoz IMGW poziom wody w Wiśle będzie wzrastał – w Annopolu rzeka w niedzielę przekroczy o 80 cm stan alarmowy, który wynosi 550 cm, a w poniedziałek poziom wody ma wzrosnąć do 720 cm. Gwałtowne opady i burze, jakie przeszły w nocy z piątku na sobotę nad powiatami zamojskim i krasnostawskim, spowodowały tam liczne podtopienia, uszkodzonych jest wiele dróg lokalnych. W miejscowości Gruszka Duża utonął 62-letni mężczyzna, porwany przez rwący nurt tamtejszej rzeki. Trudna sytuacja jest Zamościu, gdzie woda wdarła się do wielu budynków mieszkalnych. Strażacy interweniowali tam już ok. 150 razy. - Wciąż trwa wypompowywanie wody z budynków mieszkalnych. Napływają kolejne zgłoszenia - powiedział rzecznik prasowy komendy straży pożarnej w Zamościu Andrzej Szozda. Ulewy spowodowały też wzrost poziomu wody w rzece Wieprz, która w Krasnymstawie zbliżyła się do poziomu stanu alarmowego. Burmistrz tego miasta ogłosił alarm przeciwpowodziowy. Jak informuje Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Lubelskiego, sytuacja w Krasnymstawie jest stabilna i nie ma zagrożenia powodzią.

Podkarpackie

W sobotę po południu w ośmiu powiatach Podkarpacia (jasielskim, dębickim, mieleckim, krośnieńskim, tarnobrzeskim, stalowowolskim oraz w dwóch miastach na prawach powiatów, w Krośnie i w Tarnobrzegu) obowiązuje alarm powodziowy. Wojewoda podkarpacki wprowadziła także pogotowie przeciwpowodziowe w pozostałych powiatach województwa. Według Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie, w wyniku spływu wód opadowych z górnej części zlewni Wisłoki, Wisłoka i Sanu, poziom wód na tych rzekach znajduje się w strefie stanów wysokich, a w środkowym i dolnym ich biegu przekracza stany ostrzegawcze. W sobotę stany alarmowe były przekroczone na Wisłoce w Krajowicach k. Jasła, w Pustkowie k. Dębicy oraz w Mielcu. Przekroczony jest też stan alarmowy na dopływie Wisłoki rzece Ropie w Topolinach k. Jasła. Ponadto stany alarmowe przekroczone są na Sanie w Przemyślu, Jarosławiu i Leżachowie k. Przeworska, a także na prawym dopływie Sanu - rzece Wisznia w Nienowicach w pow. jarosławskim. Natomiast na Wiśle, na odcinku w granicach województwa podkarpackiego, notowane są przekroczenia stanów ostrzegawczych. W południowych powiatach Podkarpacia trwa usuwanie skutków intensywnych opadów, które przeszły tam w czwartek i w piątek rano. Z kolei w północnych częściach regionu strażacy m.in. umacniali wały przeciwpowodziowe. Jak powiedział rzecznik podkarpackiej straży pożarnej Marcin Betleja, w regionie od czwartku zanotowano 1200 interwencji. Natomiast w sobotę strażacy wyjeżdżali 90 razy. Usuwali głównie skutki czwartkowych i piątkowych zdarzeń. - Fala kulminacyjna na Wiśle w Tarnobrzegu powinna się pojawić w niedzielę – dodał. Przypomniał, że w woj. podkarpackim aktualnie prowadzone są "cztery, większe akcje". W Buszkowicach k. Przemyśla, gdzie wezbrany San odciął 35 domów strażacy pomagają mieszkańcom kontaktować się ze światem zewnętrznym. Z kolei w Kolonii Żyrakowskiej k. Dębicy duży stan Wisłoki uniemożliwia odpływ do tej rzeki wody z okolicznych potoków. Strażacy zebrana wodę pompują bezpośrednio do Wisłoki. Na Wisłoce w Bożej Woli k. Mielca strażacy układają 2,5-kilometrowy rękaw przeciwpowodziowy. Podobnie dzieje się w Wielowsi, dzielnicy Tarnobrzega. Od czwartkowego popołudnia do rana w piątek w regionie spadło od 55 do 70 mm deszczu w zlewni górnej Wisłoki, Wisłoka i bieszczadzkich dopływach Sanu oraz na rzece Strwiąż. W regionie zalane zostały wtedy 122 budynki i 40 km dróg.

Sytuacja w Ustrzykach Dolnych (woj. podkarpackie)
Sytuacja w Ustrzykach Dolnych (woj. podkarpackie)

Świętokrzyskie

- W sobotę po południu poziom wody w Wiśle i jej dopływach ciągle wzrasta, ale w mniejszym tempie – poinformował przedstawiciel Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK) w Kielcach.

Wisła w Sandomierzu i Zawichoście płynie powyżej stanu ostrzegawczego – przekracza go odpowiednio o 104 cm i 132 cm. Stan alarmowy wskazują wodowskazy wzdłuż rzeki na granicy woj. świętokrzyskiego i małopolskiego – w Karsach i w Szczucinie. W ciągu dnia stan alarmowy przekroczyła Koprzywianka w Koprzywnicy (pow. sandomierski), Czarna Staszowska w Rakowie (pow. kielecki) oraz Bobrza w kieleckiej dzielnicy Słowik. W sobotę rano poziom wody w tych miejscach przekraczał stany ostrzegawcze. Czarna w Staszowie i Połańcu oraz Łagowianka w miejscowości Mocha (pow. kielecki) i Czarna Nida w Daleszycach (pow. kielecki) nadal płyną powyżej stanów ostrzegawczych. Dyżurny WCZK Jerzy Szeląg poinformował, że alarm powodziowy ogłosili włodarze gmin: Nowy Korczyn (pow. buski), Bejsce (pow. kazimierski), Połaniec (pow. staszowski) oraz Iwaniska (pow. opatowski). Pogotowie przeciwpowodziowe od rana w sobotę obowiązuje w całym powiecie sandomierskim i gminach: Wiślica, Pacanów i Solec-Zdrój (pow. buski) oraz Opatowiec (pow. kazimierski). Rano i przed południem ulewny deszcz spowodował kilkadziesiąt podtopień piwnic w domach i budynkach gospodarczych w pow. sandomierskim. Jak powiedział oficer prasowy sandomierskich strażaków Bogusław Karbowniczek, wodę wypompowywano z posesji m. in. w gminach: Wilczyce, Klimontów, Samborzec i Dwikozy. W sandomierskiej dzielnicy Koćmierzów, strażacy podwyższyli wał wiślany na 1,2 km odcinku w stronę Tarnobrzega (woj. podkarapckie), na wysokości około pół metra. Budowali także zabezpieczenie w kierunku sandomierskiej huty szkła. Miejscowi strażacy wspierani m.in. przez aspirantów szkoły pożarniczej z Częstochowy i Krakowa, specjalistyczna kompanię powodziową z woj. kujawsko-pomorskiego oraz zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej, wał na Wiśle w newralgicznym miejscu zabezpieczali od środy. Umacniali również wał w Dobrocicach (gm. Wilczyce), gdzie 15 gospodarstw jest zagrożonych podtopieniem ze strony Opatówki. Działania prewencyjnymi w Sandomierzu kieruje od piątku zastępca komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej, nadbrygadier Marek Kowalski. W sobotnim posiedzeniu sztabu kryzysowego uczestniczyli przedstawiciele wojewodów świętokrzyskiego, podkarpackiego, policji i wojska. - Rano w niedzielę do miasta mają przyjechać dodatkowe siły policji i wojska. Mają być w gotowości na wypadek, gdyby ich pomoc była potrzebna w krytycznej sytuacji - powiedział Karbowniczek. W niedzielę w Sandomierzu spodziewana jest fala kulminacyjna na Wiśle. Od rana w sobotę woj. świętokrzyskim lokalnie występowały opady deszczu, miejscami intensywne. Po południu w części regionu wypogodziło się. Synoptycy przewidują, że do wieczora mogą pojawiać się gwałtowne ulewy, także z gradem.

Małopolskie

- Stabilizuje się sytuacja pogodowa w Małopolsce. Stany alarmowe w sobotę wieczorem były przekroczone na 19 wodowskazach, w tym na Wiśle w Krakowie na Bielanach o 54 cm – podał rzecznik wojewody małopolskiego Jan Brodowski.

Opady deszczu w regionie będą coraz słabsze. W ciągu ostatniej doby liczba miejsc, w których rzeki przekraczają stany alarmowe, zmalała z 29 do 19. Stany ostrzegawcze nadal jednak odnotowywane są na 12 wodowskazach. W sobotę zmniejszyła się liczba alarmów powodziowych. Wieczorem alarmy obowiązywały w czterech powiatach: tarnowskim, oświęcimskim i gorlickim i brzeskim oraz w 13 gminach. Według Brodowskiego podniesienie stanu wód na głównych rzekach do stanów powyżej ostrzegawczych i alarmowych było spowodowane zarówno piątkowymi, intensywnymi opadami deszczu, jak i zwiększonymi zrzutami wód ze zbiorników retencyjnych.

Wody opadowe podtopiły liczne budynki, drogi i pola uprawne, ale strażacy praktycznie uporali się już z ich wypompowywaniem. W sumie straż od piątku interweniowała w Małopolsce ponad 800 razy. Uaktywniły się jednak osuwiska, głównie na terenie powiatu nowosądeckiego. W efekcie ewakuowano 78 osób. Z powodu wystąpienia wody z rzek i rowów melioracyjnych, lokalnie nieprzejezdnych jest wciąż siedem odcinków dróg, w tym dwie drogi wojewódzkie: nr 968 w miejscowości Kamienica w pow. limanowskim (nieczynny most) oraz nr 973 w Borusowej w pow. dąbrowskim (nieczynny prom). Policja zorganizowała objazdy. Zagrożony jest szlak kolejowy Tarnów – Leluchów w miejscowości Ptaszkowa-Kamionka, ponieważ w tym rejonie na długości 20 metrów zostało podmyte torowisko. Pociągi poruszają się tam wahadłowo. Z powodu awarii sieci energetycznej bez prądu pozostaje blisko 3,5 tysiąca odbiorców w powiatach nowotarskim, nowosądeckim, limanowskim. Największe straty odnotowano w powiatach: nowosądeckim, limanowskim, nowotarskim, suskim, tarnowskim, gorlickim i tatrzańskim. Według służb prezydenta Krakowa poziom Wisły na posterunku wodowskazowym Bielany w sobotę po południu wynosił 574 cm i przekraczał stan alarmowy o 54 cm. Najnowsze dane IMGW wskazują, że fala kulminacyjna na Wiśle przeszła już przez miasto. Prognozy przewidują stopniowe opadanie poziomu wody.

Sytuacja w Barcicach (woj.małopolskie)
Sytuacja w Barcicach (woj.małopolskie)
Trzaskowski: najgorzej jest w Małopolsce i na Śląsku
Trzaskowski: najgorzej jest w Małopolsce i na ŚląskuTVN Meteo
Stan wód w Górnej Wiśle z godz.2.00 (źródło IMGW)

Śląskie

Blisko 500 razy interweniowali minionej doby strażacy w województwie śląskim w związku ze zniszczeniami spowodowanymi intensywnymi opadami deszczu. Najwięcej problemów spowodowały one w południowej, górskiej części województwa. Według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej nadal w wielu miejscach woj. śląskiego poziom wód przekracza stan alarmowy, w niektórych miejscach jest to trend rosnący, w innych malejący lub stały. W Goczałkowicach Wisła w sobotę rano przekraczała o 70 cm stan alarmowy, w Nowym Bieruniu - o 40 cm. Odra w Raciborzu Miedoni przekraczała stan alarmowy o 65 cm, a w Krzyżanowicach - o 56 cm. W powiecie pszczyńskim w miejscowości Wola w gminie Miedźna – zamknięty został most Bronisław, który został zalany po stronie Małopolski. Zamknięto też most Wójtowy prowadzący do Brzeszcz w woj. małopolskim. W Górze w gminie Miedźna stwierdzono przecieki wału w okolicach Zawadki. Są zabezpieczane i monitorowane przez jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej. W Gilowicach w tej samej gminie nieprzejezdna jest ul. Starorzeczna. W powiecie wodzisławskim w miejscowości Uchylsko w gminie Gorzyce niesprawny jest przepust wałowy w wale przeciwpowodziowym na rzece Olza w Uchylsku. W Bytomiu częściowo zalane, ale przejezdne są ulice: Chałubińskiego, Mączna, Orzechowa, Pawia, Przejazdowa. Problemy związane z pogodą notowało też minionej doby lotnisko w Pyrzowicach. Część rejsów zostało przekierowanych na lotnisko w Balicach w związku z nisko zawieszoną podstawą chmur.

W Bielsku-Białej z powodu wysokiego stanu wód gruntowych podtopionych zostało około 200 nieruchomości (mieszkalnych i gospodarczych).

W związku z przerwaniem śluzy na Wiśle przy potoku Bajerka doszło do podtopienia 7 budynków mieszkalnych (ewakuowano 2 osoby). W miejscowości Rybarzowice uszkodzona została płyta jezdna mostka (niemożliwy dojazd do 4 posesji mieszkalnych). Podjęto działania interwencyjne.

W powiecie cieszyńskim zamknięto 2 szlaki kolejowe (Wisła Uzdrowisko – Wisła Głębce, Goleszów – Ustroń). W Skoczowie z uwagi na wysoki poziom wody zamknięto dla ruchu most na rzece Wisła, wyznaczono objazdy. Nieprzejezdne są drogi - Gumna-Dębowiec-Ochaby, Pruchna-Drogomyśl oraz ul. Mleczna w Cieszynie.

Podczas prac budowlanych w czaszy zbiornika Racibórz Dolny doszło do naruszenia na odległości około 200-300 metrów drogi przy wale przeciwpowodziowym. W powiecie żywieckim występują liczne podtopienia domów i posesji oraz dróg. W gminie Ujsoły nie ma dojazdu do miejscowości Złatna (drzewa powalone na drogę powiatową). Uszkodzone jest na kilkudziesięciu metrach umocnienie brzegu cieku Wielka Puszcza w Porąbce.

Na terenie gminy Chełm Śląski trwają przygotowania do ewentualnej budowy doraźnego wału z zapór przeciwpowodziowych wzdłuż brzegu rzeki Przemsza. Odwołano zajęcia w 27 szkołach podstawowych, gimnazjalnych i średnich.

Sytuacja w Skoczowie (woj. śląskie)
Sytuacja w Skoczowie (woj. śląskie)

Opolskie

W sobotę po południu na kilku rzekach w woj. opolskim stany wód przekroczyły poziomy alarmowe. Wprowadzono pogotowie i alarmy powodziowe. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego zapewniło jednak, że nie ma obecnie zagrożenia wylaniami. Szymon Wiener z opolskiego WCZK poinformował, że do godz. 17 alarmy powodziowe wprowadzono w Głogówku i Głuchołazach. Pogotowia przeciwpowodziowe obowiązywały natomiast w powiecie krapkowickim i kędzierzyńsko-kozielskim, a także w mieście Brzegu. - Wprowadzenie alarmu i pogotowia przeciwpowodziowego oznacza tyle, że służby powinny bardziej monitorować sytuację, także mieszkańcy powinni zwracać uwagę na to, co dzieje się na rzekach – wyjaśnił. Z danych opolskiego WCZK wynika, że po południu w sobotę stany alarmowe przekroczone były na trzech rzekach: Opawie, Białej Głuchołaskiej i Osobłodze. Przekroczenia te, według służb WCZK ustabilizowały się i będą opadać. Stany ostrzegawcze utrzymywały się od rana m.in. w Kędzierzynie-Koźlu i Krapkowicach. Zdaniem Wienera poziomy wód w obu tych miejscach w sobotę w ciągu kilku następnych godzin jeszcze wzrośnie. - Jednak w Kędzierzynie-Koźlu nie powinno dojść do przekroczenia stanu alarmowego, pozostanie tylko stan ostrzegawczy - mówił Wiener. Dodał, że jeśli chodzi o Krapkowice może tam dojść do przekroczenia stanu alarmowego, ale - jak zapewnił - że nie będzie ono znaczące. Pytany o najbardziej wrażliwy moment ochrony przeciwpowodziowej Opolszczyzny w Cisku Wiener podał, że fala wezbraniowa, która uformowała się na Odrze, swoją kulminację ma już za Ciskiem i będzie można w najbliższym czasie obserwować tam stopniowy spadek poziomu wód. Zapewnił, biorąc pod uwagę prognozy pogody i stany wód, że pomimo przekroczonych stanów ostrzegawczych i alarmowych na kilku opolskich rzekach, "nie występują żadne zagrożenia i żadne negatywne oddziaływania ze strony rzek". - Pierwsza fala, która przechodzi przez obszar województwa powinna do przyszłego tygodnia dotrzeć do granicy z Dolnym Śląskiem. Za nią sformułuje się kolejna fala, ale jest dużo niższa i nie będzie stwarzała zagrożenia – zaznaczył.

WIĘCEJ INFORMACJI O AKTUALNEJ SYTUACJI POGODOWEJ PRZECZYTASZ NA TVN24.PL

Szef MSW o działaniach przeciwpowodziowych
Szef MSW o działaniach przeciwpowodziowych

Autor: PW,kt/ja/mj / Źródło: IMGW, PAP, TVN Meteo, MAC

Pozostałe wiadomości

Nadchodzące dni przyniosą nam te same warunki, do których przyzwyczaiły nas pierwsze dni maja - mroźne poranki i pochmurne niebo. W połowie przyszłego tygodnia do Polski zawita jednak trochę cieplejsze powietrze.

Temperatura znowu wzrośnie do 20 stopni. Niestety nie na długo

Temperatura znowu wzrośnie do 20 stopni. Niestety nie na długo

Źródło:
tvnmeteo.pl

Na Rysach doszło w sobotę do śmiertelnego wypadku. Jak poinformowało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, kobieta spadła z góry w okolicach szczytu. To niejedyna akcja, w jakiej brali udział ratownicy.

Wypadek na Rysach. Nie żyje turystka

Wypadek na Rysach. Nie żyje turystka

Źródło:
TOPR, TPN, TVN24

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W prawie całym kraju w nocy możemy spodziewać się przymrozków. Przy gruncie temperatura może spaść do -2 stopni Celsjusza.

Alarmy IMGW dla wszystkich województw

Alarmy IMGW dla wszystkich województw

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW, tvnmeteo.pl

Pogoda na jutro, czyli na niedzielę 11.05. Noc w całym kraju będzie pochmurna, początkowo także deszczowa. Nad ranem mogą snuć się mgły i silne zamglenia. W dzień w niektórych regionach nadal może padać. Termometry pokażą maksymalnie 16 stopni Celsjusza.

Pogoda na jutro - niedziela 11.05. Deszczowa, miejscami mglista noc, w dzień do 16 stopni

Pogoda na jutro - niedziela 11.05. Deszczowa, miejscami mglista noc, w dzień do 16 stopni

Źródło:
tvnmeteo.pl

W sobotę doszło do wejścia w atmosferę radzieckiej sondy Kosmos 482. Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) poinformowała, że obiekt zarejestrowały systemy radarowe nad Niemcami. Polska Agencja Kosmiczna podała, że nie ma sygnałów, aby obiekt mógł wejść w atmosferę Ziemi nad Polską.

Radziecka sonda "weszła w atmosferę Ziemi"

Radziecka sonda "weszła w atmosferę Ziemi"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, "Z głową w gwiazdach", POLSA, sattrackcam.blogspot.com, tvnmeteo.pl, blogs.esa.int

Co najmniej siedem osób zginęło na skutek powodzi, które nawiedziły stolicę Somalii. W ciągu zaledwie ośmiu godzin w Mogadiszu spadło ponad 115 litrów deszczu na metr kwadratowy. Woda wdzierała się do domów, zalała drogi i spowodowała zamknięcie międzynarodowego portu lotniczego.

Stolica pod wodą. "Domy dosłownie rozpadały się dookoła nas"

Stolica pod wodą. "Domy dosłownie rozpadały się dookoła nas"

Źródło:
Reuters, Daily Sabah

Misja Axiom-4 może zostać opóźniona. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, astronauci mogą ruszyć na Międzynarodową Stację Kosmiczną dopiero w czerwcu. Przyczyną opóźnienia, jak ustalił w Europejskiej Agencji Kosmicznej reporter TVN24 BiS Hubert Kijek, ma być problem techniczny.

Lot Polaka w kosmos się opóźni? "Problemy z kapsułą"

Lot Polaka w kosmos się opóźni? "Problemy z kapsułą"

Źródło:
Times of India, tvnmeteo.pl

Bylina Androsace tapete występuje na najwyższej górze świata. Naukowcy z Chin na podstawie liści tej rośliny zmierzyli zawartość rtęci w atmosferze. Okazało się, że stężenie tego pierwiastka spadło w ciągu 20 lat.

Zbadano roślinę rosnącą na Mount Evereście. Pokazała, ile jest rtęci w atmosferze

Zbadano roślinę rosnącą na Mount Evereście. Pokazała, ile jest rtęci w atmosferze

Źródło:
PAP, acs.org,

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował eksperymentalną prognozę pogody na wakacje. Z danych wynika, że latem w aurze zapanuje jedna wyraźna tendencja, która utrzyma się aż do września. Sprawdź przewidywania na czerwiec, lipiec, sierpień i wrzesień 2025.

Bardzo silny trend tego lata. Takie mają być kolejne cztery miesiące

Bardzo silny trend tego lata. Takie mają być kolejne cztery miesiące

Źródło:
IMGW

Od kilkunastu lat słyszymy o coraz to nowych miejscach, w których znaleziono mikroplastiki. Fragmenty tworzyw sztucznych znajdujemy już nie tylko w środowisku - rzekach, oceanach, na szczytach gór, na wykopaliskach archeologicznych czy nawet w chmurach - ale także w tkankach organizmów żywych.

Przenoszą toksyny, leki, rakotwórcze związki. I są wszędzie

Przenoszą toksyny, leki, rakotwórcze związki. I są wszędzie

Źródło:
TVN24+

Mieszkańcy południowej Kalifornii będą w weekend zmagać się falą upałów - wynika z prognozy Amerykańskiej Narodowej Służby Pogodowej (NWS). W mieście Palm Springs, gdzie zwykle o tej porze roku termometry pokazują średnio 32-34 stopnie Celsjusza, w sobotę temperatura może przekroczyć nawet 43 stopnie.

Ponad 40 stopni. "Zdecydowanie będzie czuć lato"

Ponad 40 stopni. "Zdecydowanie będzie czuć lato"

Źródło:
PAP, abc7.com, upi.com

Tegoroczni zimni ogrodnicy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Nad nasz kraj napływają dalsze masy zimnego powietrza arktycznego, tym razem w towarzystwie frontu atmosferycznego. Za jego sprawą w weekend w południowej Polsce spodziewane są nawet opady śniegu.

Zimni ogrodnicy dmuchną śniegiem. Tu dosypie nawet osiem centymetrów

Zimni ogrodnicy dmuchną śniegiem. Tu dosypie nawet osiem centymetrów

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW

Ostanie przymrozki na Lubelszczyźnie wyrządziły szkody w sadach i uprawach owoców jagodowych. - Straty w uprawach truskawek sięgają 70-80 procent - powiedział Gustaw Jędrejek, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej. Regenerację roślin utrudnia susza.

Szkody w uprawach po przymrozkach. Problem potęguje susza

Szkody w uprawach po przymrozkach. Problem potęguje susza

Źródło:
PAP

Część Walencji nawiedziły gwałtowne burze z gradem i ulewnym deszczem. Ulice i pola pokryła w czwartek gruba, biała warstwa lodu. Nawałnice wyrządziły szkody w rolnictwie, lokalne władze rozważają ogłoszenie stanu klęski żywiołowej.

Zaspy gradu na ulicach. Rozważają stan klęski żywiołowej

Zaspy gradu na ulicach. Rozważają stan klęski żywiołowej

Źródło:
Las Provincias, Ecuavisa

Wichury oraz burze, szczególnie te wiosenne, mogą pogarszać sytuację osób uczulonych na pyłki.

Wietrzne i burzowe dni mogą pogarszać naszą alergię. Dlaczego?

Wietrzne i burzowe dni mogą pogarszać naszą alergię. Dlaczego?

Źródło:
The Conversation, tvnmeteo.pl

Bizon zaatakował mężczyznę w parku Yellowstone. Jak podały służby leśne, 47-letni mieszkaniec Florydy podszedł zbyt blisko do zwierzęcia, które poczuło się zagrożone. Strażnicy przypomnieli, że bizony zraniły więcej ludzi w parku niż jakiekolwiek inne dzikie zwierzę.

Turysta podszedł do bizona. Zwierzę zaatakowało

Turysta podszedł do bizona. Zwierzę zaatakowało

Źródło:
CBS News

Peruwiańscy rybacy przetrwali 55 dni na Pacyfiku. Jak przekazały lokalne media, statek został odnaleziony na wodach Ekwadoru, setki kilometrów od portu, z którego wypłynął. Jednostka miała uszkodzony silnik, ale płynęła dzięki żaglom wykonanym przez załogę.

Przetrwali 55 dni na oceanie pod samodzielnie wykonanym żaglem

Przetrwali 55 dni na oceanie pod samodzielnie wykonanym żaglem

Źródło:
PAP, Peru Pesquero

Gwałtowna burza przeszła przez miasto Colleyville w Teksasie. Kamera do monitoringu uchwyciła na nagraniu, jak piorun uderza w dom, a sekundę później wybucha pożar.

Piorun uderza w dom, wybucha pożar. Nagranie

Piorun uderza w dom, wybucha pożar. Nagranie

Źródło:
CNN, foxweather.com

Baza danych dotycząca kosztów związanych z ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi (Billion Dollar Weather and Climate Disasters), która prowadzona jest od 1980 roku, zostaje zawieszona - poinformowała w czwartek Narodowa Służba Oceaniczna i Atmosferyczna (NOAA), która ją do tej pory tworzyła.

Koniec bazy danych o ekstremalnych zjawiskach pogodowych

Koniec bazy danych o ekstremalnych zjawiskach pogodowych

Źródło:
CNN, NOAA

Skorpiony przejmują kontrolę nad brazylijskimi miastami - ostrzegają eksperci z tego kraju. Spodziewają się, że w najbliższej dekadzie odnotowane zostaną co najmniej dwa miliony ukąszeń tych pajęczaków.

Miliony skorpionów w miastach. Prognozy ekspertów budzą grozę

Miliony skorpionów w miastach. Prognozy ekspertów budzą grozę

Źródło:
Guardian, tvn24.pl

Produkcja wołowiny w Brazylii emituje ponad dwa razy więcej gazów cieplarnianych niż przewiduje limit wymagany do osiągnięcia międzynarodowych celów środowiskowych - donoszą badacze na łamach "Environmental Science and Pollution Research".

Naukowcy: Brazylia musi się zastanowić nad tym, jak produkuje wołowinę

Naukowcy: Brazylia musi się zastanowić nad tym, jak produkuje wołowinę

Źródło:
PAP, Eureka Alert

Kleszcze coraz częściej pojawiają się w miastach i na terenach podmiejskich. Między innymi takie wnioski wyciągnęli naukowcy na podstawie badań wykonanych w Warszawie.

Przyjrzeli się kleszczom w Warszawie. Oto wnioski

Przyjrzeli się kleszczom w Warszawie. Oto wnioski

Źródło:
PAP

Znany brytyjski biolog, David Attenborough kończył dziś 99 lat. Urodziny jednego z najbardziej cenionych popularyzatorów przyrody to moment na to, by przypomnieć, jak ważna jest ochrona mórz i oceanów.

David Attenborough kończy 99 lat i dzieli się refleksją po prawie 100 latach na Ziemi

David Attenborough kończy 99 lat i dzieli się refleksją po prawie 100 latach na Ziemi

Źródło:
BBC, Filmweb, SmogLab

Aligator śmiertelnie zaatakował kobietę, która wraz ze swoim mężem pływała kajakiem po jeziorze Kissimmee na Florydzie. Według służb para znalazła się bardzo blisko drapieżnika, który przestraszył się i wywrócił ich łódź.

Aligator przewrócił kajak. Nie żyje kobieta

Aligator przewrócił kajak. Nie żyje kobieta

Źródło:
AP, CNN, ClickOrlando

Kanadyjscy strażacy walczą z pożarami traw w pobliżu miasta Edmonton na zachodzie kraju. W związku z zagrożeniem zdrowia i życia wprowadzono stan wyjątkowy. Część mieszkańców została ewakuowana.

Gęste kłęby dymu w pobliżu miasta, ewakuacje

Gęste kłęby dymu w pobliżu miasta, ewakuacje

Źródło:
CNN, CBC, Canadian Press News

Gwałtowne ulewy nawiedziły Portoryko. Według danych służby meteorologicznej od końca kwietnia lokalnie spadło ponad 400 litrów deszczu na metr kwadratowy. Okolice miasta Utuado zostały odcięte od świata przez wylewające rzeki, zaś w sąsiednim Adjuntas osuwiska zablokowały drogi.

Jedno miasto odcięła od świata woda, drugie - masy błota

Jedno miasto odcięła od świata woda, drugie - masy błota

Źródło:
Prensa Latina, Claridad Puerto Rico

"Gwiezdna muzyka" pozwoliła badaczom odkryć tajemnice starzejącej się gwiazdy. Naukowcy zmierzyli wibracje pomarańczowego karła HD 219134, na podstawie których określili wiek i wymiary odległego obiektu. Jego oscylacje zostały "przełożone" na słyszalne częstotliwości, dzięki czemu możemy posłuchać jej aktywności.

Badacze zarejestrowali "muzykę" odległej gwiazdy

Badacze zarejestrowali "muzykę" odległej gwiazdy

Źródło:
W. M. Keck Observatory

Hodowca drobiu z Wielkiej Brytanii odkrył, że jedna z jego kur zniosła jajko o kulistym kształcie. W rozmowie z BBC mężczyzna przyznał, że sprzedał je na aukcji, a pieniądze przekazał na cele charytatywne.

Jedno na miliard. Kura zniosła nietypowe jajko

Jedno na miliard. Kura zniosła nietypowe jajko

Źródło:
BBC