Po upałach i braku deszczu w Ameryce Środkowej doszło do klęski suszy. Problem dotyka tam ponad 2 miliony ludzi. Najgorsza sytuacja jest w Gwatemali. Rolnicy obawiają się, że może nie wystarczyć jedzenia nawet dla nich samych. Rząd zapowiedział, że pomoże rodzinom, które znajdują się w najtrudniejszej sytuacji.
Fale upałów i brak opadów deszczu spowodowały, że Amerykę Środkową dotknęła klęska suszy. Najbardziej zagrożonym państwem jest Gwatemala, która jest jednym z najbiedniejszych na tym obszarze.
Lokalne władze podają, że około 40 tys. rodzin zostało dotkniętych klęską suszy w takich miastach Gwatemali, jak: Las Animas, San Antonio i Jocotan. Obszary te normalnie są żyznymi wyżynami.
- Sytuacja jest bardzo niepokojąca. Nie przetrwam bez żywności. Zazwyczaj zbierałem dziennie od 200 do 250 sztuk kukurydzy, ale dziś nie ma nic - powiedział miejscowy rolnik, Jezus Samayoa Escobar.
Jedzenie na wagę złota
Rolnicy w Gwatemali boją się skutków suszy, która pojawiła się w środku niezwykle gorącego sezonu i po długich okresach bez deszczu. Przyczyniła się ona do zniszczenia m.in. plonów fasoli, kukurydzy w wielu regionach kraju. Sytuacja jest na tyle poważna, że rolnicy boją się, że wzrost cen sprawi, że nie będą w stanie zaspokoić nawet własnych potrzeb.
- Wyraziliśmy nasze obawy dotyczące długiego okresu letnich upałów w Ameryce Środkowej oraz ich wpływu na rolnictwo w wielu miastach. Z braku wody zboża wysychają i nie nadają się do dalszego wykorzystania, a biedne miasta w Gwatemali nie radzą sobie same z tym problemem. Wstępna analiza rządu Środkowej Ameryki wskazuje, że mówimy o około 2,5 mln osób, które borykają się z klęską suszy. Należą do nich obywatele czterech krajów: Honduras, Nikaragua, Salwador i Gwatemala - tłumaczy Dina Cardona, lokalny działacz.
Ciężkie czasy przed rolnikami
- Niektóre obszary są bardziej suche, a na innych żadne ziarno nie wyrosło. W jeszcze innych z powodu suszy ścięto większość plonów. Rolnicy są w trudnej sytuacji, ponieważ chcieliby sprzedać to co się udało zebrać, aby zarobić, ale plonów jest tak mało, że nie byliby w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb w najbliższej rodzinie - powiedział lokalny działacz, Dina Cardona.
Reakcja rządu
W odpowiedzi na klęskę żywiołową, rząd Gwatemali zapowiedział, że z początkiem października rozpocznie program pomocy najbardziej potrzebującym. Wraz z Światowym Programem Żywnościowym ONZ (WFP) sprowadzi 4000 ton pomocy żywnościowej do ponad 170 tysięcy rodzin dotkniętych suszą.
Odwieczny problem niedożywienia
Organizacje pozarządowe obawiają się, że susza w Gwatemali może dodatkowo wpłynąć negatywnie na już wysoki wskaźnik niedożywienia w kraju. Jak podaje WFP około połowa populacji Gwatemali, czyli 15 milionów ludzi żyje w ubóstwie, a kraj ma czwarty najwyższy na świecie poziom przewlekłego niedożywienia. Dotyka ono prawie połowę dzieci poniżej piątego roku życia.
Autor: AD/mk / Źródło: Reuters TV