Barka, nazywana również Żelazną Łodzią, znajdowała się w jednym miejscu od 1918 roku. Dopiero w czwartek, po ponad stu latach, pogoda ruszyła łódź z miejsca.
Podczas gwałtownej burzy łódź spadła ze skał i - jak informują władze parku - przesunęła się około 45 metrów w dół rzeki.
Jak przyznał Jim Hill z Niagara Park Commission, łódź obecnie już się nie porusza, ale "odwróciła się na bok i obróciła".
Wodospad Podkowa jest jednym z wodospadów tworzących Niagarę. Ma 53 metry wysokości i 790 metrów szerokości.
Miejscowa opowieść
Sama łódź ma bardzo ciekawą historię. Barka była wykorzystywana do składowania śmieci. W 1918 roku holowano ją po rzece Niagara. W pewnym momencie lina, która trzymała barkę, zerwała się. W tym czasie na pokładzie było dwóch mężczyzn. Łódź wymknęła się spod kontroli i zaczęła płynąć w kierunku Wodospadu Podkowa. Mężczyźni, którzy byli na pokładzie, nic nie mogli zrobić. Widziano ich, jak bezskutecznie próbowali używać prowizorycznych wioseł.
Loftbeg i Harris - bo tak się nazywali - mogli tylko mieć nadzieję i modlić się o cud. Przed sobą widzieli już bowiem kotłującą się wodę i słyszeli ryk zbliżającego się wodospadu. Kiedy myśleli, że już nic ich nie uratuje, barka zatrzymała się na skałach w odległości 767 metrów w górę rzeki od Wodospadu Podkowy.
Po wielu godzinach działań ratowników i strażaków, a także pomocy samych uwięzionych na barce mężczyzn, udało się ich wydostać na ląd. Całych i zdrowych. Barka jednak została na miejscu i wpisała się w niezwykły krajobraz Niagary. Aż do teraz, kiedy zmieniła swoje położenie. Na jak długo? Czas pokaże.
Autor: ps/aw / Źródło: CNN, Accu Weather, niagarafallsinfo.com