Przez Podkarpacie przechodziły burze. Strażacy w związku z pogodą interweniowali ponad 200 razy. Działania polegały głównie na wypompowywaniu wody z zalanych posesji i piwnic. Relacje z burzowej niedzieli otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Podkarpaccy strażacy wyjeżdżali w niedzielę ponad 200 razy do usuwania skutków burz, które przechodziły lokalnie nad regionem.
- Nasze działania polegały głównie na wypompowywaniu wody z zalanych posesji i piwnic. Udrażnialiśmy także przepusty drogowe - poinformował rzecznik podkarpackich strażaków brygadier Marcin Betleja. - Strażacy usuwali także połamane konary i drzewa leżące na jedniach i chodnikach - dodał.
Najwięcej interwencji zanotowano w powiatach: rzeszowskim mieleckim, lubaczowskim, leżajskim i przeworskim. - Na szczęście nikomu nic się nie stało, nikt nie został ranny - zapewnił rzecznik.
"Zostańmy, tam jesteśmy bezpieczni"
Betleja podkreślił, że meteorolodzy ostrzegają przed intensywnymi burzami. - Bądźmy ostrożni. Jeśli nie musimy, nie wychodźmy z domu. Zostańmy, tam jesteśmy bezpieczni - zaapelował.
Zwrócił także uwagę, aby pozamykać okna, a z balkonów, tarasów pousuwać przedmioty, które mogą zdmuchnąć silne podmuchy wiatru i wyrządzić komuś krzywdę. Do kierowców zaapelował, aby zatrzymali się w bezpiecznym miejscu, ale nie pod drzewami czy pod reklamami wielkopowierzchniowymi. - Absolutnie nie wchodźmy na teren zadrzewiony. Spadająca gałąź czy złamane drzewo może zrobić komuś krzywdę - przestrzegł.
Wasze pogodowe relacje
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagrania przedstawiające ulewę i gradobicie w miejscowości Tuszyma w województwie podkarpackim.
Autor: anw/dd / Źródło: PAP, Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24