W sobotę byliśmy świadkami ciekawego zjawiska zastępowania jednej masy powietrza drugą. W czasie przemieszczania się chłodnego frontu atmosferycznego, widoczny był nie tylko wzrost zachmurzenia, ale i silny spadek temperatury w krótkim czasie. Na powrót wysokiej temperatury musimy poczekać do przyszłej soboty.
O godzinie 6 rano w sobotę front rozciągał się od Warmii przez Kujawy, Wielkopolskę po Dolny Śląsk. Polska wschodnia i południowa znajdowała się w ciepłej masie powietrza, gdzie temperatura wynosiła 18 st. C w Warszawie, 17 st. C w Rzeszowie, 16 st. C w Suwałkach. Natomiast północno-zachodnia część kraju była już w chłodniejszej masie polarno-morskiego powietrza znad Atlantyku. W związku z tym temperatura w Gdańsku i Szczecinie wynosiła 9 st. C.
W miarę upływu czasu i przemieszczania się frontu w głąb kraju, temperatura zamiast rosnąć, jak to bywa zwykle w ciągu dnia, spadała. Lekkie ciepłe powietrze było wypierane przez chłodną i cięższą masę.
Stolica w kleszczach frontu
W centrum kraju, na Mazowszu, temperatura maksymalna została odnotowana w godzinach rannych. Temperatura w Warszawie spadła z 18 st. C o 6:30 rano do 13 st. C o 7:30. O godz. 8:30 było już w stolicy 11 st. C, o godz. 9:30 tylko 10 st. C. Później temperatura utrzymywała się na poziomie 11 st. C. Było zimno, deszczowo, wietrznie. Stolica znalazła się w kleszczach frontu. O godz. 14:30 temperatura wyniosła 12 st. C i długo będzie się utrzymywać na tym poziomie.
Podobnie było na Podkarpaciu. W Rzeszowie temperatura powietrza o godz. 12:00 wynosiła 25 st. C, ale już o godz. 14:00 wraz z objęciem tego regionu przez front atmosferyczny, tylko 15 st. C. O godz. 15:00 temperatura w Rzeszowie wyniosła 13 st. W ciągu trzech godzin temperatura spadła o 12 stopni. To sporo!
Jeszcze będzie gorąco
W nadchodzących dniach nad Polską będą przemieszczały się polarno-morskie masy powietrza, chłodne i wilgotne. Temperatura wyniesie od ok. 10 st. C nad morzem do 19 st. C na Śląsku. Ponownie gorąco zrobi się dopiero w następną sobotę.
Autor: Arleta Unton-Pyziołek / Źródło: TVN Meteo