W sprawie zaniedbań wyrok wydał Sąd Najwyższy w Indiach.
Białe ściany świątyni niszczą owady. Insekty pojawiły się tam przez zanieczyszczenie rzeki Jamuny, znajdującej się w pobliżu bezcennego zabytku sztuki muzułmańskiej w Indiach. Odchody podobnych do komarów owadów pokrywają zabytkowe marmury zielono-czarną wydzieliną. O problemach, z jakimi boryka się Tadż Mahal, pisaliśmy już na portalu TVN Meteo w 2016 roku.
Stosy odpadów i smog
Na alarm biją lokalni aktywiści, a także prawnicy. W sprawie zaniedbań wyrok wydał Sąd Najwyższy. Stwierdził, że działania rządu, które miały zahamować proces niszczenia tej cennej budowli, nie były wystarczające. Nawołuje też władze Indii o zintensyfikowanie działań w tym zakresie. Żaden z przedstawicieli władz nie odniósł się jednak do tego wyroku.
Jak powiedział Mahesh Chandra Mehta, jeżeli indyjscy naukowcy nie potrafią poprawić stanu budowli, powinni zaprosić specjalistów z zagranicy w tej dziedzinie. Prawnik znany z działalności związanej z ochroną środowiska i od prawie trzech dekad walczący o uratowanie Tadż Mahal dodał też, że zagraniczni naukowcy bardzo chętnie pomogą przywrócić świetność zabytkowej świątyni.
Próby konserwacji
Konserwatorzy próbują oczyścić marmury za pomocą pasty z minerału ilastego. Ta pomaga w usunięciu nieczystości z murów świątyni, a całość można zmyć za pomocą wody.
Lokalni aktywiści obawiają się też, że zagrożeniem dla budowli może być także duża ilość wody znajdująca się przed zabytkiem, która może osłabić drewniane fundamenty. Negatywnie wpływa na Tadż Mahal również duża ilość spalin, które zwiększają zanieczyszczenie powietrza. Z tyłu budowli leżą zaś góry śmieci i plastikowych toreb, które psują krajobraz i dosłownie straszą turystów.
Francesco, turysta z Argentyny "podziwiający" remontowane obecnie Tadż Mahal, uważa, że rząd musi coś z tym zrobić.
- To wstyd! - dodał na koniec, komentując jak wpływa to na wizerunek kraju.
Autor: dd/map / Źródło: Reuters,time.com